Lindsay Lemmon i Austin McGee, w czasie powrotu z wycieczki drogą I-40 w Nowym Meksyku, mimochodem nagrali przechadzającą się po wzgórzu owłosioną od stóp do głów postać. Austin skontaktował się z dwoma grupami ludzi specjalizujących się w sprawach związanych z Bigfootem - jedną z Atlanty, drugą z Texasu.
"Chcieli przyjechać do mojego domu choćby zaraz. (...) Byli gotowi zrobić niemal wszystko, żeby tylko zobaczyć to nagranie" - mówi. P. Lemmon oświadczył, że film zostanie pokazany publicznie dopiero po wszystkich operacjach związanych z nadaniem praw autorskich. Obaj mężczyźni twierdzą, że nie widzieli rzekomego Bigfoota. Lemmon prowadził samochód, a McGee miał kamerę, która była bez przerwy włączona i ustawiona obiektywem na okno. Konkretne miejsce, w którym Sasquatch został nagrany nie jest im znane, ale jak powiedział p. Lemmon, może zostać łatwo określone z powodu drogowskazu i starego domu, który został uwieczniony na filmie.
Lokalny technik stwierdziłł, że
"to może być koń. Jednak kiedy na to patrzysz, od razu przychodzi ci do głowy myśl o sławnym video Pattersona.
Klatka z filmuŹródło:
http://www.chattanoogan.com/articles/ar ... mgID=21522