Kryptozoologia
 
Obecny czas: 29 Kwi 2024, 03:31

Wszystkie czasy w strefie UTC






Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 56 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 05 Sie 2008, 09:49 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
kupie jescze kamere podwodna i sprzecik zeby by dluzej  :D


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 05 Sie 2008, 10:07 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
A jak by ktoś z was łowił pod wodą to lepiej niech nie strzela do dużych sumów .Jeden nurek (w Polsce) strzelił do suma z kuszy. Sum wystraszony zaczął kręcić się wokół niego i oplótł go liną. Nieszczęsny nurek został pod wodą...


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 05 Sie 2008, 12:10 
Zaawansowany
Zaawansowany

Rejestracja: 18 Lip 2008, 08:14
Posty: 252
do wszystkiego potrzebna jest wyobraźnia:)


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 09 Sie 2008, 15:09 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
Cytuj:
.Myślę,że w temacie można by było pisać o swoich przygodach nad wodą-rozważcie tą propozycję

Dlatego takie coś napisałem, ponieważ chciałem się z wami podzielić moją przygodą, która miała miejsce rok temu, a było to tak:
Był kwiecień, przed miesiącem zdobyłem kartę wędkarską. Wybrałem się nad pobliskie łowisko by wypróbować swoich sił jako wędkarz. Zacząłem łowić. Miałem tylko jedną wędkę-spławikówkę. Zarzuciłem. Przyszedł czas na rzucenie zanęty. Jako że byłem kompletnie niedoświadczony rucałem zanetę do wody nie mocząc jej(żal :P). Przypłynęło pełno małych rybek(chyba ukleji) i zaczęło jeść zanęte która pływała po wodzie. Nic nie brało więc, by zająć czas obserwowałem rybki. I wtedy zobaczyłem ją - ogromna płoć przypłynęła pod powierzchnię. Smiem sądzić, że miała dobre 50cm. Może to był rekord Polski!. Podniecony niecodziennym zjawiskiem patrzałem na nią i chciałem tylko jednego - weź przynęte! Po chwili odpłynęła w odmęty. Za miesiąc znów przybyłem nad wodę, lecz z większą wędkarską wiedzą. Zarzuciłem wędkę i wrzóciłem do wody zanęte (prawidłowo :hihi:). Rybki brały nieśmiało, lecz nie to było najważniejsze dla mnie teraz-pod powierzchnią znów ukazała się ta płoć. Ale wyglądała inaczej-na głowie miała guzopodobny twór! Zachowując trzeźwość umysłu przyjrzałem się bardziej guzowi i zobaczyłem że na głowie płoci olbrzymki trzyma się mocno żaba! Nie umiałem uwierzyż własnym oczom. Wróciłem do domu szczęśliwy że widziałem tak ciekawe zjawisko.
Co o tym sądzicie? Czy to mogła być żaba? Nie wiem gdzie to czytałem, ale żaby mają chyba tak, że w okresie godowym samce chwytają wszystko co się rusza utrzymując że to samice. Może też ta płoć konsumowała żabę?
P.s. To chyba dobry temat na napisanie takiej historii - niema tu kryptyd a cała historia związana jest z popularną zdobyczą wędkarską-płocią.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 09 Sie 2008, 17:59 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
no no ciekawe :P ja widziałem tylko jak podniosłem spławik także owe stworzenie na haczyku (położyłem wędke w trzcinach z przynętą bo kolega mnie zawołał chciał określic gatunek ryby (nowicjusz z niego łowi od tygodnia)) na całe szczęście chwyciła tylko za czubeczek robaka xD


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 09 Sie 2008, 20:06 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Cytuj:
Co o tym sądzicie? Czy to mogła być żaba?

Czyli gatunku ani nawet rodziny żaby nie zdążyłeś rozpoznać, skoro nie jesteś nawet pewien, czy to żaba?

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 09 Sie 2008, 23:31 
Zaawansowany
Zaawansowany

Rejestracja: 18 Lip 2008, 08:14
Posty: 252
Sam rozmiar płoci jest fascynujący, ale w sumie czemu nie. Tylko jeśli dobrze rozumiem wędkujesz od roku - dwóch. Nie zamierzam podważać Twojej wiedzy ichtiologicznej, ale czy nie mogła być to inna rybka? ;) Np: boleń, choć to bestia płochliwa, może kleń, jaź...wszystko to na pierwszy rzut oka podobne do płoci, choć wprawne oko odrazu zauważy różnicę. Bo jeśli to była jedna z nich, to bardzo prawdopodobne, że mogła zerwać się jakiemuś wędkarzowi i mieć wbitą jeszcze przynętę w pysk lub w jego okolicach. Sam złowiłem klenia ok 1,5 kg który miał w pysku dużego woblera imitującego chrząszcza. Na imitacje żabek też się łowi:) A faktem jest, ze samce żabek to wytrwali kochankowie:))) posiadają na przednich łapkach modzele godowe (to takie twory o konsystencji pumeksu, pojawiające się tylko w okresie godowym) dzięki ktorym moga przytrzymać się śliskiej powierzchni :wink:


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 10 Sie 2008, 05:08 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
Keron wiesz myśle tak jak ty, że to ryba z przynętą witą, jednak nie uważasz, że rzadko spotyka sie Bolenia, Klenia czy Jaźa w wodach stojących?
regalecus sam w końcu mówił, że rzucał paszę która PŁYWAŁA PO POWIERZCHNI WOD (woda musiala byc stojąca).


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 10 Sie 2008, 08:13 
Zaawansowany
Zaawansowany

Rejestracja: 18 Lip 2008, 08:14
Posty: 252
właśnie masz rację Tryk:)) tylko Pan Rege nie napisał jaka to woda, w zakolach rzek, przy główkach itd woda też potrafi stać lub opale krążyć. Ale w zamkniętych zbiornikach bolenie i klenie także występują.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 10 Sie 2008, 08:40 
Zaawansowany
Zaawansowany

Rejestracja: 18 Lip 2008, 08:14
Posty: 252
Zmieniając temat ;) Pewnej pięknej nocy, pływałem sobie w jeziorku, przy pasie miałem już przytroczonego ładnego okonia, więc już nie miałem zamiaru nic więcej strzelać. Okoń w zupełności starczał na moje zakusy kulinarne, no może jeśli jeszcze piękny węgorz by się zjawił..to może jeszcze:))) W pewnym momencie widzę w snopie światła latarki pode mną pień grubości ok 30 - 40 cm, dziwna faktura. Płynąc wzdłuż niego, nagle okazuje się, ze pień jest zakończony wielkim dziobowatym pyskiem. Serce zaczyna mi bić jak młot...myśli..: jezu jaki wielki zbój, może rekord?!! Zawisam w bezruchu nad nim, przymierzam mu bełt do karku, przyglądam się..na łuskach ma mech. I te myśli kołaczące się w głowie..walić, nie walić, walić..:) I chłodna logika, dla samego trofeum na ścianie, byłoby to haniebne, mięsa napewno nie da się skonsumować..ale za to ile ta bestia potrafi ikry wyprodukować, w założeniu, że to samica.  Bełt ma przy karku, jak walnę siedzi, i co dalej? Mam niestety widełki na węgorza, wiec zatopią się w ciele na jakieś 7-8 cm, przełącznik na max siłę uderzenia już przełączony, wiec pewnie też oszołomi samo uderzenie. W momencie strzału jedynym rozsądnym wyjściem, jest momentalne capnięcie gościa, odrzucenie działka i zakończenie mordu nożem. Ale jeśli się wyczepi z widełek..co wtedy, mogę go już nie dopaść, a rano ktoś znajdzie ścierwo w trzcinach,..żal przeogromny. W końcu decyzja: nigdy nie strzelam jak nie mam 100%, po co ranić, to nie w porządku. Lekkie dotknięcie palcem i nie uwierzycie. Zbój mojej długości..może coś ponad startuje jak młodzian 40 cm. Jak strzała i znika, znając je odskoczył gdzieś nie daleko i siedzi w odległości 5 metrów ..ale już go nie szukam wypływam, wychodzę z wody..lekko oszołomiony. Z czasem radość z nieoddanego strzału jest coraz większa. Teraz wiem, że to była najlepsza decyzja:)) Nie słyszałem, żeby ktoś wyciągną tam pięknego szczupaka więc, pewnie siedzi tam jeszcze. Może kiedyś się zasadzę z wędką na niego. Była by walka życia, jeśli tak i uda się go złapać, to ma gwarancję powrotu do wody:)


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 12 Sie 2008, 09:49 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
Troszke mnie nie było więc szybko odp na wasze pytania:
Cytuj:
Czyli gatunku ani nawet rodziny żaby nie zdążyłeś rozpoznać, skoro nie jesteś nawet pewien, czy to żaba?

Chodziło mi o to że nie wiem czy to była żaba czy jakaś narośl albo guz. Z koloru było to coś podobne do żaby trawnej.
Cytuj:
Pan Rege nie napisał jaka to woda

Łowię na łowisku komercyjnym.Jest to staw wielkości...no bobra nie wiem,  ale ma chyba 500m dł. i 50m szer. To tak na oko :P
[quote]ale czy nie mogła być to inna rybka? Wink Np: boleń, choć to bestia płochliwa, może kleń, jaź[quote]
Z tego co wiem na tym łowisku nie występuje kleń i jaź-woda stoi, nie ma dostępu do jakiejkolwiek rzeki i jest "odrobine" brudna :). Podobno, ale to podobno wprowadzili tu bolenia.ale to w tym roku.
Rybka wyglądała tak: łuski miała koloru "płociowego"- takie jak płoć, ogon był czerwonawo zabarwiony, pozostałych płetw nie widziałem zbyt dokładnie. Po prostu wyglądała jak wielka płoć.
Keron rekord Polski szczupaka wynosi 24, 10, alena Mazurach z sieci rybackich były wyciągane osobniki o wadze 30 kg-to mógł być jeden z nich :!:A poza tym jak ja bym zobaczył takiego szczupaka to bym chyba narobił w spodnie :laugh:Gratulacje za odwagę i za to że darowałeś życie tej "szczupakabrze" ;)


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 12 Sie 2008, 10:14 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
keron napisał(a):
właśnie masz rację Tryk:)) tylko Pan Rege nie napisał jaka to woda, w zakolach rzek, przy główkach itd woda też potrafi stać lub opale krążyć. Ale w zamkniętych zbiornikach bolenie i klenie także występują.
wiem ze wystepuja :P ale rzadziej

a mogla to być wzdręga po takie duże też się zdarzają, grzbiet jakiego koloru miala?


Ostatnio edytowany przez Tryk, 12 Sie 2008, 10:17, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 13 Sie 2008, 11:16 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
Sory za ten ostatni post - mam nadzieje że umiecie się rozczytać z niego. Po prostu nie zauważyłem jak dałem cytat.
Cytuj:
grzbiet jakiego koloru miala

złocisto błękitny- oczywiście ciemniejszy od tułowia.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 13 Sie 2008, 21:18 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
regalecus napisał(a):
Sory za ten ostatni post - mam nadzieje że umiecie się rozczytać z niego. Po prostu nie zauważyłem jak dałem cytat.
Cytuj:
grzbiet jakiego koloru miala

złocisto błękitny- oczywiście ciemniejszy od tułowia.


czyli jednak Płoć tzw. "gruntowa" (jak to mój dzadek mawia)


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 14 Sie 2008, 09:28 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
Po czym poznałeś że to płoć gruntowa (jak to twój dziadek mawia ;))?


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 15 Sie 2008, 15:50 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
chodzi jemu wtedy o dośc spore rozmiary (tak to mi tłumaczył - duża i mocniej niż normalna płoć cvzerwone płetwy)


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 19 Sie 2008, 09:55 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
To ja opiszę moją ,a raczej mojego kolegi historie która przydarzyła mu się nad wodą. Było to lipcu tego roku. Przyjechaliśmy na łowisko i zaczęliśmy łowić. Siedziałem z wędkami 10 m od kolegi. Łowiłem metodą gruntową, akolega jedną wędką na spławik. Wyciągał płocie małe ale zawsze coś :). Przyszłem z nim porozmawiać . Rozmawiałiśmy i patrzymy jego spławik znów idzie pod wodę. Zacięcie i holuje. Ok. 2 m od brzegu trafił na jakiś zaczep. Po tym że żyłka zaczęła wędrować po wodzie wiedzieliśmy że to nie zaczep tylko ryba! Koleszka ciągnie ale idzie mu to z trudem. Żyłka napięta na maksa ale nagle luz i mała płotka ląduje w moich rękach ruchem lecącym ;). Patrze a ta płoć ma praktycznie wszystkie łuski zdarte z tylnej części ciała i mocno krwawi! Doszłem do wniosku że sprawcą tego był szczupak.
Słyszał ktoś zeby miał być wprowadzany do naszych wód szczupak amurski (Esox reicherti) ?


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 19 Sie 2008, 18:45 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
niestey nie, ale kto wie co dziś pływa w naszych wodach po rozwinięcu się handlu zologicznego...
a czemu myśisz, że to był akurat szczupak amurski


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 20 Sie 2008, 09:16 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
Cytuj:
a czemu myśisz, że to był akurat szczupak amurski

Nie, myślę że to był szczupak pospolity.Tylko przy okazji się chciałem spytać o tego szczupaka amurskiego.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 21 Sie 2008, 13:58 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
Ostatnio siedząc na rybach i łowiąc karpie doszedłem do wniosku że żeby złowić karpia trzeba być profesorem etologi karpi :). A tak na poważnie to jednak warto poznać zwyczaje karpi aby je łowić. Powiedźcie jak rozpoznać obecność karpi na łowisku.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 21 Sie 2008, 14:12 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
charakterystyczne "mlaskanie" ustami luba czasami ruchy trzcin  (w przypadku trzcin nie musi to byc karp)


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 22 Sie 2008, 15:00 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
Dzieki. Słyszałem też o kręgach na wodzie, ale nie wiem jak je rozróżnić od kręgów wywoływanych przez małe rybki żerujące z powierzchni. Warto dodać że w jednym z wędkarskich pism było na pisane że karpie można łowić w październiku i wtedy należy szukać ich wśród kaczek. ponieważ żywią sie (karpie)  ich... odchodami!


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 22 Sie 2008, 15:06 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
wiesz wcześniej pisaliśmy o przynęcie maczanej w końskim gnoju :P


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 22 Sie 2008, 15:42 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lip 2008, 12:46
Posty: 79
Cytuj:
wiesz wcześniej pisaliśmy o przynęcie maczanej w końskim gnoju Tongue

Co zrobisz, nie zmienisz upodobań ryb :hihi:
a teraz ciekawostka z mojego regionu:
link:http://pszczyna.naszemiasto.pl/wydarzenia/854452.html


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Wędkarstwo
PostWysłany: 06 Maj 2010, 16:50 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 17 Kwi 2010, 17:42
Posty: 34
kiedyś 14 karasi w jednym jeziorze udało mi się złapać w niecałą godzinę :) Metoda prosta - wystarczy coś, co je zwabia :D


 Profil 
 
 Temat postu: Re: Wędkarstwo
PostWysłany: 08 Sie 2010, 12:26 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 Cze 2009, 13:29
Posty: 81
Miejscowość: Toruń
U mnie na stawie wystarczy chleba kawałek i haczyka wpiętego w skórkę i w 5 minut karasek złocisty jak się patrzy:).Dzisiaj rano piknego okonka 25cm złowiłem na paprocha :)


 Profil 
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz [ 56 posty(ów) ] Idź do strony Poprzednia  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:



Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group