Kryptozoologia
 
Obecny czas: 29 Mar 2024, 10:14

Wszystkie czasy w strefie UTC






Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 163 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 12 Maj 2007, 22:12 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sty 2007, 16:23
Posty: 593
Miejscowość: Kraków
Niedźwiedzia sam kwestionowałem, a o wilkołaku tutaj nie rozmawiamy. Ale dyskusja moim zdaniem powinna się opierać na tym, żeby rozmawiać o najbardziej prawdopodobnych rozwiązaniach. Pokaż mi gdzie Ci ktoś sugeruje, że to gwiazdonos ? Czy niedźwiedz czy wilk nie są naturalnymi mieszkańcami tamtych rejonów Francji ? Czy wobec tego chociaż jedna osoba nie mogła być ofiarą starego, chorego niedźwiedzia ? Słucham Chupas Twojego zdania

Co do tego zabójstwa - ależ mój drogi, a powiedz mi czy prostym ludziom nie łatwiej wmówić, iż to bestia przysłana przez diabła karze ich za grzechy niźli starać się wszystkie ślady za sobą ukrywać, a i tak ludzie będą wiedzieli, że jakiś inny człowiek musiał w tym palce maczać (nawet, jeśli był tylko opętany) ?
A co do kryminologa - jaki mógł być Twoim zdaniem motyw mordowania chłopów ? Tajna organizacja łupiąca biednych i rozdająca bogatym się się tam objawiła ?

_________________
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 07:29 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Mar 2006, 09:31
Posty: 947
Miejscowość: Przemyśl
Niedźwiedzie zostały tam wytępione jeszcze w 13w.  :o więc wątpie aby to był niedźwiadek.

_________________
<i><b>"ale większość to prawdopodobnie gatunki typu "co ty tu k***a robisz" - czyli takie, które normalnie zamieszkują/zamieszkiwały inny rejon świata"</b></i> <i>[size=120]Ivellios[/size]</i>


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 08:25 
Początkujący
Początkujący
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Maj 2007, 08:15
Posty: 24
po1 motyw zbrodnii nie byl tematem dyskusji  a jasli chciałes  to 1 już masz świeże różowe  wiejskie mięsko  bez konserwantów  ;)
A poza tym nie zawsze potrzebny jest motyw  aby kogos zamordowac a w swiecie zwierząt czy bestii ;)  tym bardziej, zwierze zabija instynktownie nie potrzeboje motywu czasmi  zabija  dla przyjemnosci jak bardzo mala ŁASICA a co dopiero  ogromna BASTIA :D 

_________________
carter


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 13:00 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Virgo C. napisał(a):
A co do kryminologa - jaki mógł być Twoim zdaniem motyw mordowania chłopów ? Tajna organizacja łupiąca biednych i rozdająca bogatym się się tam objawiła ?

Właśnie nie biednych chłopów a tylko i wyłącznie kobiety i dziewczynki.

Czyżby już wszyscy zapomnieli, że Bestia została raniona najpierw kilka razy przez myśliwych, potem przez pięcio-tuzinowy oddział świetnie wyszkolonych żołnierzy Duhamela, następnie przez kilku wieśniaków i nadal żyła? Później król Ludwik wysłał kolejnego łowcę, a ten rzekomo zabił Bestię i wystawił jej truchło w muzeum. Jednak to był tylko długi na dwa metry wilk. A nadal coś zabijało ludzi... Później wielka pielgrzymka spanikowanych wieśniaków do Notre-dame de Bealieu i wszyscy pamiętamy historyjkę ze święconymi kulami, cudownym zabiciem Bestii ble ble ble i tak dalej...

Naprawdę sądzicie, że to tylko zwierzę jest winne? Naprawdę myślicie, że zwierzę przetrwało kilkanaście strzałów z broni palnej? Bestia z Gevaudan to nieco bardziej skomplikowana sprawa niż jeden szalony miś czy wilk, nie da się tego wyjaśnić za pomocą jednego zwierzęcia. I nie ma co spekulować, bo teraz niewiele możemy w tej sprawie zdziałać... A postu w stylu "To mugł być niedźwieć bo one som bardzo agresywne i groźne i tam rzyjom" mają taki sens jak podpalanie wody... 


PS.
carter napisał(a):
po1 motyw zbrodnii nie byl tematem dyskusji  a jasli chciałes  to 1 już masz świeże różowe  wiejskie mięsko  bez konserwantów

Sprawdź sobie w encyklopedii czym jest motyw zbrodni, bo to co napisałeś ma tyle do motywu co koń do koniaka...

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 13:26 
Stary wyjadacz
Stary wyjadacz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Maj 2006, 10:52
Posty: 1748
Miejscowość: Koserz
Nie śledzę dyskusji, nie chce mi się patrzeć czy to ktoś napisał.
Może na danym terenie, na której miała występować Bestia, po prostu panowała jakaś bardzo groźna odmiana wścieklizny, na którą podatne były wszelkie zwierzęta drapieżne? Nie tłumaczyłoby to co prawda zabijania jedynie słabszych ludzi, choć można jeszcze gdybać, że zwierzęta nie atakowały osobników od których silnie było czuć... męskie hormony? W sensie takie, których mają bardzo dużo dojrzali mężczyźni.

_________________
Image
Image
Cała nasza nauka, w porównaniu z rzeczywistością, jest prymitywna i dziecinna – ale nadal jest to najcenniejsza rzecz, jaką posiadamy.
                                                                    Albert Einstein


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 14:03 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Nareszcie "jako-tako" sensowna teoria. Ale nie tłumaczy także tajemniczego końca ataków po finalnym zabiciu bestii przez "błogosławionego" pielgrzyma...

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 14:12 
Stary wyjadacz
Stary wyjadacz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Maj 2006, 10:52
Posty: 1748
Miejscowość: Koserz
Może ataki trwały nadal, tylko o tym nie mówiono, a "unicestwienie bestii" to była tylko katolicka propaganda  8)?

_________________
Image
Image
Cała nasza nauka, w porównaniu z rzeczywistością, jest prymitywna i dziecinna – ale nadal jest to najcenniejsza rzecz, jaką posiadamy.
                                                                    Albert Einstein


Ostatnio edytowany przez nikifoor, 13 Maj 2007, 14:14, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 16:27 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Ataków po takowym zabiciu bestii właśnie nie było....no wkońcu jak się zabiło sprawce, to ja mogły by być nadal....

Dodam też, że zabita przez pielgrzyma bestia,  została znaleziona w magazynie Narodowego Muzeum Historii naturalnej w Paryżu. Ciało owego stworzenia zostało zaklasyfikowane jako wilk, jednak zoolog Franz Jullien w dzisiejszych czasach dokładnie zbadał to bardzo źle zachowane ciało i stwierdził, że była to hiena pręgowana, zamieszkująca Afrykę.....

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 16:57 
Stary wyjadacz
Stary wyjadacz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Maj 2006, 10:52
Posty: 1748
Miejscowość: Koserz
Kiedrzu napisał(a):
Ataków po takowym zabiciu bestii właśnie nie było....no wkońcu jak się zabiło sprawce, to ja mogły by być nadal....

No właśnie, a może zdarzały się jakieś ataki, ale były kamuflowane?

_________________
Image
Image
Cała nasza nauka, w porównaniu z rzeczywistością, jest prymitywna i dziecinna – ale nadal jest to najcenniejsza rzecz, jaką posiadamy.
                                                                    Albert Einstein


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 17:36 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
A może były, a może nie były...a może hiena, a może chart....takimi gdybaniami nic się nie osiągnie...

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 17:44 
Początkujący
Początkujący
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Maj 2007, 08:15
Posty: 24
PS.
carter napisał(a):
po1 motyw zbrodnii nie byl tematem dyskusji  a jasli chciałes  to 1 już masz świeże różowe  wiejskie mięsko  bez konserwantów

Sprawdź sobie w encyklopedii czym jest motyw zbrodni, bo to co napisałeś ma tyle do motywu co koń do koniaka...
chupasie
po pierwsze mój motyw miał być żartem to chyba widac  a po2 nie chodziło mi o typowy motyw zbrodni np. dzieki któremu można wykryc morderce tylko o to że nie trzeba miec motywacji aby wykonac jakies zadanie np. zrobie to bo mi sie chce a nie bo sie czymś kieruje  po 3 sam zacząłeś motyw zbrodni a nie masz o nim pojecia jak mówiłem wyżej dzieki niemu możemy wykryc  złapać morderce a w tym przypadku przcież bestia została zastrzelona i wiadomo  kto mordował  ( tylko nie wiadomo co to było)a my zastanawiamy się  wlasnie nad tym  czym  bestia mogła BYĆ ( tobie proponuję zajrzeć do encyklopedii...) ;)


[/quote]

_________________
carter


Ostatnio edytowany przez carter, 13 Maj 2007, 18:07, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 18:33 
Stary wyjadacz
Stary wyjadacz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Maj 2006, 10:52
Posty: 1748
Miejscowość: Koserz
Kiedrzu napisał(a):
A może były, a może nie były...a może hiena, a może chart....takimi gdybaniami nic się nie osiągnie...

No a co innego możemy robić?
Jeżeli chodzi o moją teorię, to przecież wychodziłaby świetna reklama dla kleru, a więc nie jest nieuzasadniona.

_________________
Image
Image
Cała nasza nauka, w porównaniu z rzeczywistością, jest prymitywna i dziecinna – ale nadal jest to najcenniejsza rzecz, jaką posiadamy.
                                                                    Albert Einstein


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 19:54 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Jeśli chodzi o stworzenie, które było sprawcą licznych zabójstw, to wydaje mi się, że wszystko zostało już wyjaśnione.
Po częsci sprawcą tych zabójstw był wilk, dosyć sporawy, ustrzelony przez niejakiego Antoine'a de Beauternona....wtedy też, nie było nowych nowin, o kolejnych ofiarach....
...a jednak...znów coś się pojawiło...
Następnie ustrzelono kolejnego sprawce zabójstw....była to, początkowo uznawana jako wilk, hiena pręgowana, ustrzelono, przez, jak to mówi Chupas : "błogosławionego" pielgrzyma(wtedy ataków nie było).....
Jeszcze coś jest ?
Ano tak, charty special edition, wytresowane na polowania na ludzi.
Reasumując, mamy do czynienia z trzema stworzeniami, które wręcz, śmiało moge powiedzieć napewno, po częsci są odpowiedzialne za liczne ataki na ludzi we Francjii.
Zresztą....o tym jest już mowa od bodajże, 15 postów....
Echhh....
Kończe już gadke w tym temacie...jak dla mnie, sprawa jest zamknięta, jak z Chupacabra.
Finito....

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 20:03 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
carter napisał(a):
przcież bestia została zastrzelona i wiadomo  kto mordował  ( tylko nie wiadomo co to było)a my zastanawiamy się  wlasnie nad tym  czym  bestia mogła BYĆ

Zastanawiaj się dalej -_-" Bestii mogło być kilka, mógł to być najpierw wilk (zastrzelony, przewieziony do muzeum), potem kolejny wilk (bo pierwszego zastrzelili), albo ine tego typu agresywne zwierzęta trenowane do konkretnego celu przez konkretnych ludzi, którzy akurat mieli jakiś cel w zabijaniu kobiet i dziewczynek: konkretna osoba (płci żeńskiej), zasiane terroru w wiosce bo ktoś ważny się w niej ukrywał itd. - motywów mogą być setki, a totalną bzdurą jest, że bestia była jednym zwierzęciem, które nagle znikąd się pojawiło, zaczęło zabijać same kobiety i dziewczynki a potem je zastrzelono.... Bestię mógł udawać przebrany człowiek prowadząc działania na zlecenie kleru, a potem bajeczka z cudownym ocaleniem przez pielgrzyma i święcone kule oraz podstawione truchło wilka za dowód i chlup, nowi wierni wpadają dziękując Bogu za "cud".
- vide
Cytuj:
Wiele osób wspomina także o czymś w rodzaju guzików dostrzeżonych na brzuchu bestii.

Cytuj:
Oświecenie - określane często jako Wiek Rozumu to prąd kulturalny oraz okres w historii Europy przypadający na lata 1680 - 1780. Ludzie oświecenia najbardziej cenili to, co można pojąć rozumem.

A więc, klerowi nie podobają się oświeceniowe, ateistyczne założenia, wpadają na pomysł z bestią i cudownym ocaleniem a dalej teoria nikifoor'a i zagadka rozwiązana... prawie - bo nadal w tej sprawie same domysły a żadnych dowodów.

A ty carter dalej się zastanawiaj czym była Bestia... ale nie powiązuj swoich domysłów z kryptozoologią, bo dyskusje rodem z podwórkowego trzepaka są tutaj g... warte. (-_-") Tu liczą się twarde dowody, myslenie przyczynowo-skutkowe i duża wiedza w pewnym temacie, ew. umiejętność szukania. A jak narazie nie dostrzegłem w tobie żadnej z tych cech - a jedynie nieznajomość wielkiej litery, znaków interpunkcyjnych i podwójne klikanie spacji...  

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 20:57 
Początkujący
Początkujący
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Maj 2007, 08:15
Posty: 24
człowieku  gdzie ty widzisz ,że upieram się iż bestia była jednym zwierzęciem i gdzie to neguję ,a co do twojej ostatniego tekstu
o mojej nieznajomosci wielkiej litery itp. pokazałes swoją słabość i brak rozsądnej argumentacji w dyskusji  przytaczasz czyjeś wypowiedzi i mówisz które są dobre a które nie o wielki kryptozoologu

_________________
carter


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 13 Maj 2007, 23:48 
Zaawansowany
Zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 Lut 2007, 00:27
Posty: 219
Miejscowość: dokad
Ja sie zgadzam, ze to bylo kilka zwierzat+ludzie. Natomiast niedzwiedz byl kolejna teoria, ktora rowniez warto bylo rozpatrzec. Ot co.
Akurat to, ze ktos sobie postanowil wytresowac jakies dzikie zwierzatko, chocby i hiene, jest prawdopodobne. Jak gosc byl szalencem, to juz w ogole koneic dyskusji.
Spotkalam sie kiedys z teoria, ze chodzilo o nekrofilie...

_________________
quot;Czasami ludziom zdarza się potknąć o prawdę, ale większość prostuje się i idzie dalej, jakby nic się nie stało."


Ostatnio edytowany przez Pirania, 13 Maj 2007, 23:52, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 14 Maj 2007, 06:07 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Trochę niemożliwe, bo zabite kobiety były grzebane i nie słyszałem o zaginionych ciałach.

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 14 Maj 2007, 06:59 
Początkujący
Początkujący
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Maj 2007, 08:15
Posty: 24
Teoria trochę naciągana a  po-2 ciało nie musi zaginąć aby ktoś mógł zaspokajać swoje nekrofilskie popędy ,wystarczy je odkopać i zabawić się na miejscu  ;)

_________________
carter


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 14 Maj 2007, 18:07 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sty 2007, 16:23
Posty: 593
Miejscowość: Kraków
Chupas napisał(a):
Tu liczą się twarde dowody, myslenie przyczynowo-skutkowe i duża wiedza w pewnym temacie, ew. umiejętność szukania.

Jak więc Chupas mam nazwać to, iż cały czas piszesz o atakowaniu kobiet i dzieci, a w książce Tajemnicze stworzenia wydanej przez wydawnictwo Muza S.A w 1994 roku jak byk stoi (strona 8), iż Bestia atakowała (...), a także samotnych mężczyzn, pędzących bydło na pastwiska. Być może nie jestem z azotu, czasem mi brakuje polotu ale od dziecka mnie uczyli, iż mężczyzna i kobieta to dwie różne płcie ;)

_________________
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz


Ostatnio edytowany przez Virgo C., 14 Maj 2007, 19:39, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 14 Maj 2007, 19:35 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Nigdy o tym nie słyszałem :/ Wszystkie strony i znane mi książki piszą, że nigdy nie zginęła osoba płci męskiej powyżej 18 (czasem 20) roku życia.

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 14 Maj 2007, 19:40 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sty 2007, 16:23
Posty: 593
Miejscowość: Kraków
Mimo wszystko troche to stawia pod ścianą Twoją wersje ;)

_________________
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 15 Maj 2007, 14:04 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Nie wydaje mi się... Na podstawie jednej książki wątpliwego pochodzenia i autorstwa ("Tajmnicze stworzenia"? Jeśli to książka polskiego autorstwa to nic dla mnie nie znaczy... Może jadę po stereotypach ale w sprawach "tajemniczych" nigdy nie ufam polskim źródłom) chcesz burzyć całą teorię?

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 15 Maj 2007, 16:19 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Jeszcze się wtrące....
wylookane w sieci :
fragment artykułu o bestii, a dokładniej o ofiarach tego/tych stworzenia/stworzeń :

Some accounts put the number of dead at fifteen women, sixty-eight children, and six men (figures of those dead, another 30 wounded or mauled).

Kilku zostało zabitych mężczyzn....ale....ale różne źródła różnie mówią...głównie mowa jest o zabitych kobietach i dzieciach....

I jeszcze, żeby nie było....źródło tej informacjii :
kochana przez wszystkich wikipedia....
http://en.wikipedia.org/wiki/Beast_of_G%C3%A9vaudan

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 16 Maj 2007, 08:33 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sty 2007, 16:23
Posty: 593
Miejscowość: Kraków
Chupas napisał(a):
Na podstawie jednej książki wątpliwego pochodzenia i autorstwa ("Tajmnicze stworzenia"? Jeśli to książka polskiego autorstwa to nic dla mnie nie znaczy...

Tytuł oryginału -> Mysteriöse Fabeltiere und geisterhafte Wesen
Autor -> Hans Biedermann

Jeszcze jakieś pytania odnośnie Twojego uprzedzenia co do rzetelności polskich autorów książek ?

_________________
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz


Ostatnio edytowany przez Virgo C., 16 Maj 2007, 08:36, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 19 Maj 2007, 06:34 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Virgo C. napisał(a):
Jeszcze jakieś pytania odnośnie Twojego uprzedzenia co do rzetelności polskich autorów książek ?

Wybacz ten mój "rasizm", ale niewielu jest polskich autorów książek, którzy znają się na tych tematach nie odwalając chałtury :/ Smutne, ale prawdziwe.

_________________
Kryptozoologia


Ostatnio edytowany przez Chupas, 19 Maj 2007, 06:52, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 19 Maj 2007, 10:16 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sty 2007, 16:23
Posty: 593
Miejscowość: Kraków
Chupas napisał(a):
Wybacz ten mój "rasizm", ale niewielu jest polskich autorów książek, którzy znają się na tych tematach nie odwalając chałtury :/ Smutne, ale prawdziwe.

Nie wiem jak to tutaj wygląda, gdyż czytałem jedynie Trepke. Wiem jak to wygląda w przypadku historyków, a w ich przypadków na ogół nawet opis bitew potrafi uśpić...

_________________
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 20 Maj 2007, 11:57 
Baaaardzo ciekawe....

Na Planete byl kiedys program o tej Besti.Bylo wiele przypuszczen a na koncu pokazali ze w podobnych latach takie same przypadki byly w innych czesciach Francji.Czy za bestie nie mozna uznac jakis gatunek zwierzecia zarazony jakas choroba.W koncu to nie byly czasy wspolczesne gdzie bylo pelno szczepionek i lekow na jakies choroby!Pozatym chyba w tych latach w Francji panowaly jakies epidemie.Mogl byc to jakis wirus ktory przenosily zwierzeta.Klocicie sie ze ginely kobiety i dzieci a nie faceci.Hmm...zwierzeta atakuja zazwyczaj istoty slabe.Za takie sie uwarza kobiety i dzieci.Dlatego duzo jest przypadkow ze dziecko zostalo pogryzione przez psa czy nawet i kobieta.Ale jakos rzadko sie slyszy zeby zostal zatakowany mezczyzna.Od tad te niby bestie atakowaly kobiety i dzieci!A ingerencja osob trzecich w to wszystko raczej jest zmyslona.Mozliwe ze panicze wlasnych ziem lapali takie chore zwierzeta i wypuszczali w okolicach wsi gdzie nie chcieli wiesniacy placic podatkow zeby tereryzowaly miejscowa ludnosc.To sa tylko moje przypuszczenia.

Mam pytanie czy Bestia  z Geuvadan to jedyny przypadek kryptydy z dawnych czasow??


  
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 20 Maj 2007, 13:31 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Dejwid20 napisał(a):
Mam pytanie czy Bestia  z Geuvadan to jedyny przypadek kryptydy z dawnych czasow??

O lol... Kelpie, Mermecolion, Khodumodumo, sporo tego jest ale większość nie warta uwagi. 

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 11 Lis 2007, 18:09 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 16 Maj 2007, 08:17
Posty: 62
"Nic nie jest takie jak się wydaje i nigdy nie było"

Zgodnie z tym mottem postanowiłem podać parę dodatkowych informacji, w streszczeniu, bo nie mam czasu cytować źródeł. Każdy wyciągnie własne wnioski.

Kuloodporna Bestia z Gevaudan a kuloodporny wilk z rancha w stanie Utah

W numerze 3/2003 (55) kwartalnika "UFO" zamieszczono artykuł George`a Knapp`a "Niezwykłe rancho w Utah" gdzie opisano miejsce w którym w niezwykłym skoncentrowaniu dochodziło do różnych paranormalnych manifestacji obejmujących obserwacje UFO, zdarzenia typu poltergeist i pojawianie się niezwykłych stworzeń. A więc tak: w pierwszym dniu wprowadzenia się na rancho (leżące na tzw. przeklętym terenie wg wierzeń indiańskiego plemienia Ute) rodzina Gormanów doświadczyła pojawienia się stworzenia wyglądającego jak ogromy wilk. Stworzenie zachowywało się bardzo pewnie i spokojnie, Gormanowie też nie byli przestraszeni. Doszło do tego, że nawet go głaskali. Jak mówili potem, śmierdział psem. Po kilku minutach wilk przestał być łagodny i pobiegł do zagrody dla bydła, chwycił cielaka za pysk i próbował go wywlec przez ogrodzenie na zewnątrz. Gorman wyjął ze swojej ciężarówki pistolet lub rewolwer kalibru 9 mm (autor artykułu określił to trochę nieporadnie sugerując się nazwą "Magnum" slużącą głównie na określenie wzmocnionych pocisków chociaż kiedyś pod taką nazwą był produkowany też pewien pistolet) i oddał strzał do wilka. Bez efektu. Oddał drugi strzał i wilk puścił cielaka ale dalej stał spokojnie i patrzył się na rodzinę Gormanów. Gorman strzelił jeszcze dwa razy. Stworzenie tylko cofnęło się. Przestraszony Gorman pobiegł po strzelbę myśliwską i strzelił piąty raz (znowu nie wiadomo, czy z pocisku śrutowego, grubego śrutu tzw. loftek czy ciężkiego pocisku ołowianego typu breneka, jednak strzał z bliskiej odległości ze strzelby myśliwskiej to coś dużo więcej niż z pistoletu czy rewolweru kalibru 9 mm). Piąty strzał spowodował odstrzelenie "wilkowi" tylko kępki włosów i kawałka skóry. Gorman strzelił jeszcze raz ze strzelby. Stworzenie jak gdyby nigdy nic, odwróciło się i przebiegło truchtem do błotnistego zagajnika, Gorman tropił je wraz z ojcem po śladach przez ok. 1,5 km kiedy ślady urwały się nagle jak gdyby stworzenie w tym miejscu zdematerializowało się.

Nieodporne na kule hienołaki

W książce klasyka rzeczy niewyjaśnionych Charles`a Fort`a "Dzikie talenty", Pandora Books, Łódź 1994, w rozdziale X pt. "Podstawy wilkołakologii. Małpa z Mineoli. Sprawa Bertranda upiora" autor komentuje opisane w artykule Richarda Bagota z "Cornhill Magazine 10/1918 przypadki zamieniania się krajowców z północnej Nigerii w dzikie zwierzęta, głównie hieny. Otóż niejaki kapitan Shott zmuszony licznymi nocnymi atakami dzikich zwierząt na terenie swojej siedziby postanowił pozakładać różne pułapki-samopały. Okazało się, że po uruchomieniu pułapek, można było odnaleźć ślady hien, prowadzące tylko do pewnego momentu a potem przechodzące w ślady ludzkich stóp... W kluczowym przypadku samopał trafił i odstrzelił "hienie" dolną szczękę, ślady hieny znowy przeszły w odciski stóp człowieka prowadzące do sąsiedniej wioski. Nazajutrz przybyły tam Shott dowiedział się o tajemniczej śmierci tamtejszego czarownika z powodu utraty dolnej szczęki...

Na razie dosyć. O "Przypadku Bertranda Upiora" z Francji  i jeszcze jednym przypadku wilkołactwa z Francji poprzedzającym aferę z Bestią z Gevaudan mogę napisać później, o ile będzie zapotrzebowanie i będę miał czas.


PS. A tak w ogóle, powtarzam co już tu kiedyś w jakimś wątku napisałem: książki Charels`a Fort`a są absolutną podstawą i elementarzem dla wszelkich badaczy i entuzjastów rzeczy niewyjaśnionych w tym i kryptozoologów, nawet będących tzw. bękartami Kartezjusza... Biorąc pod uwagę jego szczególny styl i krytyczne nawiązywanie do oficjalnej wiedzy z lat 20-tych, lektura jego dzieł może nie być dla wszystkich współczesnych czytelników łatwa, ale jak ktoś oddzieli od tego i przeanalizuje ogrom wiedzy faktograficznej którą on podaje, to tylko życzę sukcesów....


Ostatnio edytowany przez NanBeiDaXia, 11 Lis 2007, 19:23, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Bestia z Gévaudan
PostWysłany: 22 Maj 2008, 12:09 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Mar 2006, 09:31
Posty: 947
Miejscowość: Przemyśl
http://www.npn.ehost.pl/06b.php?subacti ... =&ucat=49&
Bardzo ciekawy artykuł na temat bestii... Według mnie bestia nie jest człowiekiem na pewno, jak już mogła być wytrenowanym, zwierzęciem chociaż jej inteligencja, omijanie każdej pułapki, często straszenie swych ofiar oraz kondycja i wytrzymałość na ciosy (kiedy dostała 10 kul z karabinów i nadal miała siły uciekać). Świadczy też to że nie mógł to być człowiek- przez ponad 200 lat pojawiała się i znikała. Ostatnie pojawienie datuje się na 1800 rok a pierwsze w 1680 roku, gdzie wątpię aby był to człowiek, lub osoba z wytrenowanym, podkolorowanym ubranym w niegarbowaną skórzaną zbroje z pozostałościami rudych przefarbowanych włosów. Przez tyle lat nie żyło by zwierze, nie unikało by pułapek. Kopyta w tylnych stopach (w niektórych relacjach) 6 palców w każdej stopie przychodzi mi na myśl jedna z grup kopalnych zwierząt- mięsożerne kopytne. Ostatnie wyginęły (a może nie?) 10 mln lat temu i osiągały rozmiary nawet słonia ((Andrewsarchus oraz na przykład Hayenodon). Zapewne ktos by mnie wyśmiał gdyby, powiedział że te wilki odporne na kule nie są zwierzętami, człowiekiem i niczym organicznym. Są rzeczy na ziemi których człowiek wiedzieć nie powinien.
Cytuj:
"Ostatnia jej ofiara bestii zmarła 18 czerwca 1767 w Desges a była nią mała dziewczynka, której ciała nie udało się zidentyfikować. Tegoż roku widziano w pobliżu Sarlat monstrum po raz ostatni a potem zniknęło gdzieś w mgłach dziejów."
Czasem świadkowie różnili się w relacjach co do wyglądu "la bete", lecz nie świadczy to o tym, że bestia nie istniała w rzeczywistości.

Wręcz przeciwnie - czy to w relacjach świadków, czy to na rycinach, widzimy zwykle ogromne, nieproporcjonalnie zbudowane, pokraczne, wilkopodobne stworzenie. Różnice w relacjach wynikły z wielu rzeczy - rzadko kto widział tę istotę z bardzo bliska a jeśli już tak, to zajęty był ratowaniem życia. Po części złożyły się na to plotki, legendy, przesądy i wierzenia. Różnica w zeznaniach świadków potwierdza także kolejną teorię jakoby istnieć miała więcej niż jedna bestia. A opisywana była przez jej współczesnych tak:

"Jej futro było czerwonawe, jej łeb wyciągnięty w przód jak u wielkiego charta, a koniec jej pyska jest ogromnych rozmiarów, wstrętny i szorstki. Jej uszy są małe i sterczące jak rogi i zwinięte jak ślimak. Jej pierś jest szeroka, nieznacznie siwa. Wzdłuż jej pleców biegnie czarny pasek. Jej przepastny gardziel jest dobrze uzbrojony w zęby, co tną jak szabla, znakomite do odcinania głów. Taka szczęka jest rzadka u innych zwierząt. (..) Tnie ostro i porządnie jak brzytwa i nie szczędzi nikogo. Z jakiej był ten potwór rasy?".

"Jej szczęki są takie same jak lwie, lecz większe(...). Kark jest obrośnięty włosiem, długim, czarnym i gdy jeży się czyni jej widok jeszcze straszniejszym. W dodatku do dwu rzędów wielkich ostrych zębów ma jeszcze dwa w formie obronnych kłów, tak jak dzik, a są one niezwykle ostre."

"Jakkolwiek jest rozmiaru rocznego cielęcia, płaszcz czerwonawy, większa i ciemniejsza niż reszta ciała głowa, ze szczękami zawsze rozwartymi, uszy krótkie i proste, czarny pasek szeroki na cztery palce wzdłuż pleców, pierś biała i wielce szeroka, ogon bardzo długi i mocny za wyjątkiem koniuszka, który jest biały, tylnie łapska są wielkie i długie, te od przodu krótkie i porośnięte długim włosiem. Ma sześć pazurów na każdej łapie, co zostało zauważone z jej śladów na śniegu lub ziemi."

"Jej przednie nogi są krótkie, ale łapy są w formie palców, uzbrojone w długie szpony. Jej tył przypomina tył tego, co jest zwane rekinem lub krokodylem, jest pokryty łuskami (...). Jej tylnie łapy są jak końskie i staje na nich rzucając się na ofiarę. Jej ogon przypomina panterzy i jest być może nawet trochę dłuższy. Ciało jej jest wielkości jednorocznego bydlęcia pokryte od jednej do drugiej strony krótkim, jednolitym płaszczem w kolorze brązowo-czerwonym. Nie ma za to prawie wogóle futra pod brzuchem."

"(...)Nie jest wilkiem, paszcza jest zawsze rozwarta, uszy krótkie i proste, pierś biała i szeroka, ogon bardzo długi i mocny, tylnie łapy wielkie i długie, zgodnie z niektórymi mające kopyta jakby końskie, te od przodu były krótsze i porośnięte długim włosiem, ma 6 pazurów na każdej łapie. Nie jest w rejonie znane żadne dzikie zwierzę, z którego mogłaby się narodzić. Można dojść do wniosku, że będąc podobną do wilka i trochę do niedźwiedzia może być połączeniem niedźwiedzia i wilczycy (...). Może być dobrze wielką małpą z powodu dowodów, że kiedy przekracza rzekę podnosi się na tylnich nogach i brodzi, jak to czyni człowiek."


Według mnie był to gatunek jakiegoś prehistorycznego zwierzęcia lub demon/duch nie zaś zwykłe zwierze.

_________________
<i><b>"ale większość to prawdopodobnie gatunki typu "co ty tu k***a robisz" - czyli takie, które normalnie zamieszkują/zamieszkiwały inny rejon świata"</b></i> <i>[size=120]Ivellios[/size]</i>


Ostatnio edytowany przez Pawel, 22 Maj 2008, 12:37, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz [ 163 posty(ów) ] Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:



cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group