Przedstawiony powyżej rekin to tak zwany rekin Giglioliego. Enrico Hiller Giglioli napotkał go u wybrzeża Chile. Rekin był również spotykany u wybrzeża Szkocji i w Basenie Morza Śródziemnego.

Wizerunek pochodzi z 1807 roku.

Z szkicu wygląda to na walenia, lecz ta płetwa na grzbiecie nie jest charakterystyczna dla waleni.Można sugerować , iż jest to nowy gat. walenia, lecz wątpie czy taki gigant przeżył by do dzisiejszych czasów.

Nic mi nie wiadomo, czy obecnie spotyka się jeszcze tego rekina...

Gdyby nie podwójna płetwa grzbietowa, byłby to niemal klasyczny wal Bryde`a. Ma on na głowie chataktetystyczne trzy bruzdy, gdy inne wale mają po jednej. Tyle że podwójnej płetwy grzbietowej nie ma żaden z waleni ani dużych rekinów. Możliwe, że coś się wessało w wala Bryda (jakiś zwariowany rybołów czy albatros), który potem wyglądał jakby miał dwie płetwy grzbietowe.

Obrazek mi się nie wyświetla Jakich on jest rozmiarów?

Obrazek poprawiłem

Waleń jak malowany. Być może jakaś mutacja tego Wala Bryde-a

Waleń- żadna ryba nie ma poziomej płetwy ogonowej (gady pływające typu ichtiozaur również - tak na marginesie).

Co jak co ale to jest na bank waleń na górnym rysunku widać otwór nosowy jak byk, nie wiem jak ktoś to mógł z rekinem kojarzyć...