Kryptozoologia
 
Obecny czas: 28 Mar 2024, 09:01

Wszystkie czasy w strefie UTC






Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 61 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 21 Lip 2007, 14:21 
Może to być krzyżówka lwa z tygrysem. Słyszałem o takiej i nawet oglądałem filmik w którym była pokazana taka krzyżówka. Tak jak napisał na początku Wulver, że Mngwa jest większa od lwa. Ta hybryda z filmiku była dużo większa od lwa i tygrysa.


  
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 21 Lip 2007, 15:08 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 20 Lip 2007, 15:50
Posty: 15
Miejscowość: Nowe Iganie (wieś pod Siedlcami)
Ten Mngwa ze zdjęcia przypomina mi geparda królewskiego! :D To Może to jakiś tygrys afrykański  ??? ???

_________________
Wszystko co mam,
zabrałam Bogu gdy spał,
a On zabierze mi więcej,
zatrzymując serce...


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 21 Lip 2007, 15:22 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Omfg...

Zastanówcie się co piszecie -__-"
Tygrysy nie żyją w Afryce...

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 21 Lip 2007, 16:24 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sty 2007, 16:23
Posty: 593
Miejscowość: Kraków
Poza tym Liger/Tigon/reszta hybryd występują obecnie jedynie w ogrodach zoologicznych. Z powodów, które podał Chupas

_________________
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 21 Lip 2007, 16:49 
Redaktor
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 Sie 2006, 12:00
Posty: 881
Elwirka213 napisał(a):
To Może to jakiś tygrys afrykański  ??? ???


Ciekawa teoria, mngwa może być odzielnym gatunkiem kota, bliskim krewnym lwa i tygrysa który w wyniku tego że w Afryce tygrysy nie występują a jako zwierzę głównie leśne stał się podobny na drodze konwergencji do gatunku z Azji.

http://www.philippe-coudray.com/Grandes%20images/Cryptozoologie%20grande/Peinture-mngwa.jpg

_________________
dzika przyroda. exploracja i odkrycia zoologiczne. wild fauna & flora notes. from quatl pietrzak/quatlwork . 2008-2017.


Ostatnio edytowany przez quatl pietrzak, 21 Lip 2007, 16:54, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 04 Wrz 2007, 14:37 
Nowa krew
Nowa krew

Rejestracja: 04 Wrz 2007, 12:41
Posty: 6
Należy pamiętać, że mngwa występuje w tradycji tubylczej jako "normalne" zwierzę - znają je i wymieniają razem z lwem i lampartem. Nie może więc to być jakiś odosobniony przypadek hybrydy czy przybysza z zewnątrz.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 04 Wrz 2007, 17:19 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 04 Wrz 2007, 12:25
Posty: 92
Miejscowość: Brzozów
Swoją drogą dziwne, że lwa i geparda, czy lamparta poznaliśmy tak dobrze a Mngwa pozostaje tajemnicą... Ale, czy lepiej zawierzyć relacjom tubylców mieszkających tam od urodzenia, czy teoriom naukowców? Na to pytanie musimy sami sobie odpowiedzieć.

Cytuj:
Tygrysy nie żyją w Afryce...


W Wielkiej Brytanii też nie powinny żyć wielkie koty...  ;)


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 04 Wrz 2007, 17:48 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Domimen1991 napisał(a):
W Wielkiej Brytanii też nie powinny żyć wielkie koty...  ;)

Radzę przeczytać cały kontekst, bo ta część Twojego posta nijak ma się do mojego cytatu...

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 04 Wrz 2007, 17:52 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 04 Wrz 2007, 12:25
Posty: 92
Miejscowość: Brzozów
No dobra... ale teoretycznie. (teoretycznie, powtarzam) Jeśli są relacja o spotkaniach z tygrysami w Afryce, to jestem w stanie w to uwierzyć nawet bardziej niż w relacje o WIELKICH kotach w UK  :o


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 04 Wrz 2007, 18:02 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Oczywiście muszę się wtrącić do tego wątku.....
Tygrysy w Afryce ?
Jak najbardziej !
I to od chyba już 3 lat.
W pewnym rezerwacie w RPA, wypuszcza się młode tygrysy bengalskie wychowane w niewoli w USA i w Europie, by młode koty, mogły się nauczyć życia na wolności. Po pewnym czasie (rok albo pół roku), wypuszcza się tygrysy w Indiach(na chwilę obecna, w Indiach jest tylko 1200 tygrysów - świeży nius).
Zwierzyny w tym rezerwacie mają pełno - antylopy, gazele, bawoły, guźce(czyli kuzyni zwierząt które tygrysy mogą spotkać na wolności).
A z innych większych drapieżników występują tam tylko szakale.
W tej części rezerwatu, nie ma żadnych wielkich kotów, dlatego wpadnięto na pomysł "umieszczenia" tygrysów w Afryce.

Za zbędny offtop, przepraszam
Tyle ode mnie....

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 04 Wrz 2007, 18:11 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Kiedrzu napisał(a):
Tygrysy w Afryce ?
Jak najbardziej !
I to od chyba już 3 lat.

Tak, ale nie nazywają się "Tygrysy afrykańskie" tylko bengalskie...

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 04 Wrz 2007, 18:22 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Dominem nie wspomniał o jakie dokładnie tygrysy chodzi(a wiele spośród "kryptycznych" miał o wyboru)...wiec wspomniałem o tym jako ciekawostka....

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 28 Lis 2007, 12:58 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Paź 2007, 12:52
Posty: 51
Ciekawe czy ta mngwa przegryzłaby kolczugę 6mm?

_________________
...I wtedy rozstąpią się bramy nieba i Bóg wystawi nam rachunek naszego życia.
Autor nieznany.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 28 Lis 2007, 19:15 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sty 2007, 16:23
Posty: 593
Miejscowość: Kraków
A planujesz się wybrać na polowanie w kolczudze ? To może od razu sobie zbroję płytową wyklep...

_________________
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 29 Lis 2007, 10:21 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Paź 2007, 12:52
Posty: 51
Jeśli to ma zapewnić mi ochronę(w razie czego) to wolę w kolczudze niż bez niej.

_________________
...I wtedy rozstąpią się bramy nieba i Bóg wystawi nam rachunek naszego życia.
Autor nieznany.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 03 Gru 2007, 19:37 
Zaawansowany
Zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:42
Posty: 174
Miejscowość: Katowice
xD Jestem ciekawy skąd ty teraz kolczugę wytrzaśniesz xD...

Nie rozumiem tego po co ci ta kolczuga ?? Jak już tak bardzo chcesz iść na polowanie to lepiej weź Colta M4A3 xD. Ale tak odpowiadając na pytanie. Z czego ta kolczuga miała by być zbudowana (rodzaj metalu) bo jak z Tytanu to raczej nie xD. A taką średniowieczną starą to tak xD


Ostatnio edytowany przez snake, 03 Gru 2007, 19:41, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 04 Gru 2007, 09:06 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sty 2007, 16:23
Posty: 593
Miejscowość: Kraków
Wyjaśnij mi prosze w czym gorszy jest tytan od pośledniej, mocno zanieczyszczonej stali ?

_________________
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 04 Gru 2007, 12:37 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 06 Kwi 2005, 18:51
Posty: 94
Lol przecież kolczuga amortyzuje kilka uderzeń, potem pewnie się rozpadnie :D zresztą nie obroni ona głowy, krocza i nóg. Zwierze instynktownie rzuca się na szyję ofiary, więc gadanina bez sensu :)


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 04 Gru 2007, 15:09 
Zaawansowany
Zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:42
Posty: 174
Miejscowość: Katowice
Ehh... Ja mówiąc o zbroi ze Średniowiecza miałem na myśli ze dosłownie z tamtej epoki. Chodziło mi o taką zbroje całą pokrytą korozją. Czyli jak to na filmach nie kiedy jest jak w nią pukniesz rozpada się na kawałki...

@Darnok
Też fakt i tak nikt by w niej nie poszedł. Kto będzie paradował w 30 kilowej zbroi przed Tygrysem a co dopiero przed Mngwą...


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 05 Gru 2007, 12:29 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Paź 2007, 12:52
Posty: 51
Taka kolczuga waży maksimum 14kilo
Można zrobić kaftan na głowę i szyje coś w stylu kaptura
Zrobiona by była z drutu o średnicy 1.2mm ocynkowanego
A wytrzasnąć to nie muszę bo od niedawna sam ją robię :)
Pytałem się historyka o taką kolczugę,powiedział że tygrys raczej by jej nie przegryzł.
(To na mngwę! :laugh:)

_________________
...I wtedy rozstąpią się bramy nieba i Bóg wystawi nam rachunek naszego życia.
Autor nieznany.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 08 Gru 2007, 22:45 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Paź 2007, 19:19
Posty: 336
Miejscowość: Wrocław
Ech, jako przyszły archeolog powiem Ci szczerze... tygrys może by jej nie przegryzł, tylko zdjął z Ciebie. Raz że to są bardzo inteligentne stworzenia, dwa że nawet jakbyś przeżył atak kłów to jeszcze może Ci zwyczajnie skręcić kark, połamać kości swoim ciężarem i zwyczajnie zgnieść (tak robią stare tygrysy w stosunku do ofiar od nich mniejszych).
A jeśli miałbyś trochę szczęścia to zabiłby Cię od razy odgryzając kawał twojego ciała razem, albo przez, kolczugę.

_________________
Odpoczynku przyjdzie czas...
szable, miecze i sztandary,
z krwi oczyścić przyjdzie nam.
A legenda tej kampanii,
przetrwa wieczny czas...


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 22 Gru 2007, 14:20 
Nowa krew
Nowa krew

Rejestracja: 22 Gru 2007, 13:32
Posty: 1
Mangel napisał(a):
Ech, jako przyszły archeolog powiem Ci szczerze... tygrys może by jej nie przegryzł, tylko zdjął z Ciebie. Raz że to są bardzo inteligentne stworzenia, dwa że nawet jakbyś przeżył atak kłów to jeszcze może Ci zwyczajnie skręcić kark, połamać kości swoim ciężarem i zwyczajnie zgnieść (tak robią stare tygrysy w stosunku do ofiar od nich mniejszych).
A jeśli miałbyś trochę szczęścia to zabiłby Cię od razy odgryzając kawał twojego ciała razem, albo przez, kolczugę.


Dokładnie na polowanie jak już to bez kolczugi ale z shotgunem strzelającym nabojami dum - dum i to z prędkością kałasznikowa by się przydał
ot taka militarna hybryda. Co do samej mngwy to myślę że mamy malutko wiadomości opierając się na biblii Bernarda Heuvellmansa sprzed
50 lat to mało trochę informacji interesują mnie inne tytuły traktujące o kryptozoologii i przedstawiające nowsze wyniki badań i teorii wydanych po polsku może ktoś zna tytuły


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 02 Maj 2009, 09:27 
Początkujący
Początkujący
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Kwi 2009, 08:27
Posty: 18
Tak wracając do tego co powiedział Kiedrzu o obecności tygrysów w Afryce, dokopałam się w necie o artykule, w którym jest mowa o tygrysach chińskich a nie bengalskich. Oto ten krótki artykulik:

Afryka schronieniem tygrysa

"Zagrożony wyginięciem, podgatunek tygrysa, tygrys chiński (Panthera tigris amoyensis) znalazł schronienie w Republice Południowej Afryki (RPA).
Cztery tygrysy chińskie, pojawiły się na południowym krańcu Afryki, w ramach programu ochrony tego podgatunku. W RPA uczą się polowania. Trzy z nich przebywają na terenie Lahou Valley Reserve, w prowincji Free State.
Tygrys chiński występuje w środkowych i wschodnich Chinach. Uważa się go za przodka wszystkich podgatunków tygrysa. Tygrysowi chińskiemu grozi wyginięcie, a główną przyczyną jest kłusownictwo. Szacuje się, że tylko 20-30 tygrysów chińskich żyje na wolności."

Tylko, że na początku jest mowa o 4 kotach, a potem mówią, że 3 przebywają w prowincji Free State. Niestety nie umiem się dowiedzieć gdzie jest ten czwarty kotek? Mógł umrzeć, a jeśli przeżył? Tylko że znowu gabaryty, wychodzi że ten podgatunek jest mniejszy bądź równy lewkom. Tygrys chiński jest jednym z mniejszych tygrysów. Dojrzały samiec osiąga przeciętnie długość 250 cm (razem z ogonem) przy średniej masie ciała ok. 150 kg. Samice osiągają odpowiednio - 230 cm i 110 kg. Jest to najbardziej zagrożone zwierze na świecie obok słynnej pandy wielkiej. Z umaszczenia dowiedziałam się, że ma mało i rzadko rozstawione pręgi. Jest uważany za przodka wszystkich tygrysów. To tyle o nim wiem.

Fakt faktem, że mngwa jest szara i pręgowana jak tygrys, tak? Czy można by było wysunąć hipotezę, że mngwa jest białą odmianą tygrysa (bengalskiego, chyba że i u chińskiego zdarzają się takie kolory)? Bo prawda jest taka, że nie wiemy jak umaszczone były kotki wypuszczone w Afryce.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 02 Maj 2009, 10:39 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Paź 2007, 19:19
Posty: 336
Miejscowość: Wrocław
Teraz koleżanka wyjaśni nam, jakim cudem tygrys chiński (sprowadzony do RPA w celu ochrony gatunku) występował w "starych legendach tubylczych"...

_________________
Odpoczynku przyjdzie czas...
szable, miecze i sztandary,
z krwi oczyścić przyjdzie nam.
A legenda tej kampanii,
przetrwa wieczny czas...


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 03 Maj 2009, 07:47 
Początkujący
Początkujący
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Kwi 2009, 08:27
Posty: 18
Słuszne pytanie i przyznam szczerze sama w swoją hipotezę nie wierzę. Mam ogólnie wiele wątpliwości co do mngwy. To była próba wyjaśnienia ubarwienia mngwy - szara i pręgowana, tak? Wątpię, czy mngwa jest na 100% pręgowana i czy jest szara. Widział ją ktoś za dnia? Bo z tego co się dowiaduję, to widuje się ją tylko wtedy gdy atakuje (w nocy) :twisted:. Kiedy człowiek jest przerażony widzi różne rzeczy, to po pierwsze. Po drugie, czy ktokolwiek z was doskonale rozpoznaje kolory i wzory po ciemku? Czy patrząc w nocy na zwierzę w ruchu ocenicie dokładnie czy ma cętki czy pręgi? Popatrzcie w nocy na te nasze biegające "domowe mngwy" i powiedzcie jaki ma wzorek i kolorek (nie znając zwierzaka).
Wracając do samej mngwy, nie wierzę w krzyżówkę hieny z lampartem/lwem. Hieny i wielkie koty to najzacieklejsi wrogowie w Afryce >:( . Gdyby zostawić w jednym pomieszczeniu hienę i np. lwa, to po pewnym czasie zostanie żywy tylko jeden zwierzak albo pozagryzają się wzajemnie. Więc nagle co, zawieszenie broni lub Romeo i Julia, dwa zwaśnione rody itd.  :-*
Ta opcja mngwa-reliktem jest ciekawa. Nie wiem czy bliżej spokrewniony jest lew z tygrysem czy lew z panterą. Wiem, że ludziom udaje się krzyżować te gatunki w niewoli i słyszałam o naturalnych krzyżówkach (w dodatku płodnych) między lwem a panterą. Teraz pobujam w obłoczkach: może mngwa byłaby żyjącym ogniwem łączącym lwa i panterę, a nie koniecznie z tygrysem - żeby było pręgowanie (świat jest dziwny, a tylko Bozia wie jak to było z tą ewolucją - jak twierdzi moja psorka z bioli).
Z całego bogactwa teorii o mngwie prawdopodobna jest jeszcze opcja podgatunku (może rasy) lwa. Lwy z sawanny mają czasami na łapach młodzieńcze cętki (szczególnie u lwic, niektórym zostaje to do końca życia). Może w równikowym lesie ta cecha się utrwaliła albo i rozwinęła by zwierzę mogło się lepiej maskować. Wiem teraz będzie: tubylcy umią poznać lwa! A co było kurcze z marozi (który też w końcu okazał się lwem!).
W przyszłości mam zamiar wyjechać do Afryki, może odwiedzę lasy Tanganiki w poszukiwaniu mngwy (chyba że ją ktoś prędzej wytropi). Aha i na pewno nie brałabym kolczugi, bo jak będę wiać to tylko będzie ruchy ograniczać, może już prędzej z tym karabinem.  :hihi:


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 08 Maj 2009, 19:14 
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Kwi 2008, 14:18
Posty: 283
Miejscowość: Olsztyn
Zasadniczo to wbrew pozorom jak się przyzwyczaić, to kolczuga nie przeszkadza w ruchu, dopiero później się to odczuwa. A poza tym to tak czy siak nic nie da ci ucieczka, bo zasadniczo mngwa raczej biega dosyć szybko(wiem, że koty wyczerpują całą swoją siłę na raz i potem odpoczywają, bo nie są bardzo wytrzymałe, ale i tak raczej cię dogoni). Teoria o krzyżówce lwa i pantery nie wydaje się taka zła, ale jednak tych krzyżówek musiałoby być dosyć dużo, żeby utrwaliły się u tubylców jako oddzielne zwierzę, a nie jakiś potwór, co dwóch ludzi zjadł i uciekł. Moim zdaniem to raczej nowy gatunek, możliwe że blisko spokrewniony z lwem albo panterą.

_________________
Blues to korzenie, reszta muzyki to owoce.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Mngwa
PostWysłany: 18 Cze 2009, 15:09 
Nowa krew
Nowa krew
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Cze 2009, 16:34
Posty: 4
Hmmmm....... Opis pasuje do lygrysa hybrydy lwa z tygrysem który, osiąga wagę do 550kg a umaszczenie beżowe ale to możliwe by był siwy. I występowanie naukowcy krzyżują lwy i tygrysy właśnie w Afryce - mógł uciec.
PS: Virgo C kot który jest na twojej fotce to gepard królewski. ::) :police:


 Profil 
 
 Temat postu: Re: Mngwa
PostWysłany: 29 Sie 2010, 15:44 
Zaawansowany
Zaawansowany

Rejestracja: 20 Cze 2010, 18:55
Posty: 212
Miejscowość: Żywiec
Biorąc pod uwagę wielkość, i nie uwzględniając krzyżówek, mógłby to być lew jaskiniowy albo smilodon populator, tylko że one nie żyły w afryce. Można by tu rozpatrzyć innego przedstawiciela szablozębnych, mianowicie Machairodus africanus, był wielkości lwa, jednak potrzeba by jakiegoś dokładniejszego opisu mngawy...Ciekawi mnie tu mianowicie czy owy kotek miał długi ogon czy kikut charakterystyczny u szablozębnych (choć nie jestem pewny czy wszystkie szablozębne miały krótkie ogony)...Jednak mimo wszystko stawiam na jakiś nowy gatunek ...

_________________
... W morzu świec
Płynie łódź
Stoję w niej
Z grzechów mych
Napinam łuk
Strzelam w obłok...


KAT-Robak


 Profil 
 
 Temat postu: Re: Mngwa
PostWysłany: 20 Mar 2011, 19:56 
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Wrz 2010, 14:48
Posty: 267
ale sierść była widziana w dzień i była szara, A co do Mngwy to myśle, ze to poprostu albo ;nowy' gatunek albo stary lew(a pozatym z których lat są te doniesienia?, czy są jakieś z lat 90 np?)


 Profil 
 
 Temat postu: Re: Mngwa
PostWysłany: 24 Mar 2011, 09:45 
Nowa krew
Nowa krew

Rejestracja: 20 Lut 2011, 09:49
Posty: 7
Przeczytałem wszystkie posty w tym temacie i doszedłem do wniosku ze Mngwa to duże zwierze kotowate mające szarą sierść i prawdopodobnie pręgi podobne do tygrysich. Prowadzi zapewne nocny tryb życia i dnie spędza w legowiskach ukrytych głeboko w lesie tropikalnym. Niektórzy w swoich wypowiedziach sugerowali ze mieszkańcy widywali znane nauce gatunki dużych afrykańskich kotów i ze to strach wyolbrzymił te zwierzęta w ich oczach ale jak wyjaśnić ze doświadczeni myśliwi też widywali Mngwe. Doświadczony afrykański myśliwy rozpozna lwa czy geparda nawet w nocy i to z dużej odległości. Reasumując mamy do czynienia z nieznanym nauce gatunkiem wielkiego afrykańskiego kota.


 Profil 
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz [ 61 posty(ów) ] Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:



cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group