Gigantyczne żółwie są często spotykane w ogrodach zoologicznych, na wyspach Galapagos oraz w wielu innych miejscach. W większości są to gatunki już zbadane i opisane.

Do grupy żółwi nieopisanych należy Busco - żółw widywany w Churubusco w stanie Indiana w USA. Busco, nazywany także Oscarem, po raz pierwszy pojawił się w 1950 roku i od tego czasu jest widywany coraz częściej. Świadkowie opisują Busco jako ważące od 25 kg (młode osobniki) do 250 kg (osobniki dorosłe). Zwierzęta osiągają długość ciała do 1,5 metra. Pierwsze spotkanie z Busco miało miejsce w 1950 roku, kiedy to dwóch farmerów kopało rowy prowadzące od rzeki Little Calumet do ich farm, w celu ich nawodnienia. Do dziś żyje tam dość liczna kolonia Busco.

Podobnego żółwia widziano w rzece Neosho w stanie Kansas w 1937 roku, był on jednak mniejszy od Busco i ważył około 200 kg. Prawdopodobnie ten gatunek żółwia jednak wyginął, ponieważ nigdy więcej nie widywano go w tamtym rejonie.

Ten opis bardzo jest podobny, do zółwia sępiego, zamieszkujacego te okolice.Jest to dosyć duzy żółw lecz 200 kg, to raczej nie waży .

Ja też optuję za sępim. Zresztą wcale tak dużo mniejszy nie jest; do kwintala dorośnie.