KryptoZoo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/

[NEWS] "Roarrr!" - czyli ABC x 4
https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=30&t=1363
Strona 1 z 1

Autor:  Chupas [ 10 Lis 2007, 11:41 ]
Temat postu:  [NEWS] "Roarrr!" - czyli ABC x 4

Ilustracja


The London Free Press

Jim Sweeney twierdzi, że widział na swojej podlondyńskiej farmie niezidentyfikowane wielkie koty. "Zdecydowałem się udokumentować te spotkania i opublikować on-line" - mówi Jim. Stworzył on nawet własną stronę (http://londont.blogspot.com/) poświęconą brytyjskim wielkim kotom z regionów hrabstw Lambton i Middlesex. W minionym tygodniu policja rejonowa odebrała zgłoszenia o dwóch takich kotach.

Hastings & St. Leonards Observer

Kolejne wielkie koty widziała Doreen Newlyn przechadzając się ze swoim psem po przedmieściach St. Leonards (Anglia). Kobieta twierdzi, że były to trzy czarne stworzenia z długimi, prostymi ogonami. Trevor Weeks, ekspert ds. dzikich zwierząt, uspokaja "Słyszałem mnóstwo opowieści o spotkaniach z wielkimi kotami przez lata - wszystkie z nich okazały się bzdurami. Nie twierdzę jednak, że na pewno nie ma tu wielkich kotów." Choć takie sytuacje jak rzekomy ABC (Alien Big/British Cat) na wyspie Wight, który po złapaniu okazał się lisem, dają do myślenia...

Rolla Daily News

Dziki lew górski był widziany w okolicach amerykańskiego miasta Rolla. "Nie, to nie był ryś. Jestem tego pewien. Rysie nie mają tak długich ogonów, a ten miał." – twierdzi Cecil King, który widział przechadzającego się po wzgórzu lwa górskiego. Warto wspomnieć, że w Hrabstwie Franklin także słychać ostatnio doniesienia o tych wielkich kotach. Cztery różne zgłoszenia odebrała też gazeta The Washington Missourian - wszystkie z tych czterech spotkań miały miejsce we wschodnich rejonach Hrabstwa Missouri. Jednak The Missouri Conservation Department (Wydział Ochrony Środowiska Missouri) oficjalnie twierdzi, że ostatni dziki przedstawiciel tych kotowatych został zabity w 1927 roku. Podobnie mówią agenci ds. ochrony środowiska z Hrabstwa Franklin - nie było żadnych potwierdzonych oficjalnie zgłoszeń od kilku lat.

TribStar

Kolejne doniesienia ostatniego tygodnia o kuguarach pochodzą z Hrabstwa Warren (Pine Village). Jedno z tych zwierząt widział Larry Cline razem z żoną. Małżonce udało się nawet zrobić zdjęcia kotowatemu z odległości 200 jardów. Joe Taft z Exotic Feline Rescue Center (Centrum Ratunkowe Egzotycznych Kotów), który otrzymał kopie zdjęć, twierdzi "Jak dla mnie to po prostu kojot". Identyczne zdanie na ten temat ma Max Winchell z Indiana Department of Natural Resources, który także widział zdjęcia.

Autor:  Chupas [ 10 Lis 2007, 12:03 ]
Temat postu:  Odp: "Roarrr!" - czyli ABC x 4

Z góry zaznaczam, że o ABC-ach nie będę dużo pisał (bo takich "spotkań" jest od chu... ee... znaczy, dużo jest), ale akurat tak się zdarzyło, że tyle raportów w jednym tygodniu, więc uznałem, że warto wspomnieć.

Autor:  Tryk [ 10 Lis 2007, 13:40 ]
Temat postu:  Odp: "Roarrr!" - czyli ABC x 4

ten Big Cat na zdjęciu wygląda mi trochę jak pantera...

Autor:  Chupas [ 10 Lis 2007, 13:50 ]
Temat postu:  Odp: "Roarrr!" - czyli ABC x 4

Tego Big Cata na zdjęciu wyciągnąłem z googla.... Tak dla klimatu, nie ma związku z tymi raportami.

Autor:  maciek15 [ 10 Lis 2007, 16:02 ]
Temat postu:  Odp: "Roarrr!" - czyli ABC x 4

co do kuguara to mozna gdzies znalesc te zdjecia ??

Autor:  Chupas [ 10 Lis 2007, 16:09 ]
Temat postu:  Odp: "Roarrr!" - czyli ABC x 4

Nie. A nawet raczej nie warto...

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/