KryptoZoo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/

Humanoid w Ameryce południowej
https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=23&t=2854
Strona 2 z 2

Autor:  MarcinK [ 02 Lip 2014, 11:23 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Cytuj:
bo oryginalne zdjęcie i tak już było w kiepskiej rozdzielczości, jak macie jeszcze jakieś pomysły jak to przerobić to piszcie , może cuś zdziałamy

Daj fotki ekipie CSI :laugh:
To może być po prostu defekt kliszy czy coś takiego.

Autor:  WoJtAssss [ 02 Lip 2014, 12:03 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

To może być wszystko defekt, humanoid, itp. przerabiam te zdjęcia może uda się to rozgryźć :)

tu mam jeszcze jedno

http://zapodaj.net/376ab4fec570a.jpg.html

Im dłużej się tym bawię tym bardziej , owa plama nabiera kształtów odpowiadających sylwetce humanoida .

Autor:  SWAT [ 02 Lip 2014, 15:09 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Nie wiem co wy widzicie na tym zdjęciu, ale ja nie widzę nic coby warte było zwrócenia na to uwagi.

Autor:  Pawel [ 02 Lip 2014, 17:26 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Zdjęcie wydaje się być normalne, a obiekt to nadinterpretacja chyba... Nawet jeżeli to żywy obiekt to znajdował by się na drzewie a nie na ziemi...

Autor:  Chudy Pan [ 04 Lip 2014, 16:44 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Obiekt mógł zejść na ziemię widząc osobę robiącą zdjęcie lub szukając strąconego owocu lub zabitej zwierzyny.

Autor:  WoJtAssss [ 04 Lip 2014, 18:58 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Pawel napisał(a):
Nawet jeżeli to żywy obiekt to znajdował by się na drzewie a nie na ziemi...


Ja bym powiedział że , stoi na jakimś zwisie skalnym , a to drzewo na który wydaje się że to owe coś się znajduje , rośnie dużo niżej i koroną sięga do tej pułki skalnej .

Autor:  Chudy Pan [ 04 Lip 2014, 19:46 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

To też może być prawdą.

Autor:  BaernMacBiail [ 05 Lip 2014, 07:23 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Jaka dla mnie to popularny w ubiegłym dwudziestoleciu błąd drukarski. najprawdopodobniej wynika to z tzw niedodruku, gdzie jeden z trzech bazowych kolorów zostaje nadrukowany, pozostałe zaś nie. Książki jeszcze dziś drukuje się metodą nakładania kolorów warstwami, kiedyś mieli po prostu bardziej zawodny sprzęt.

Autor:  WoJtAssss [ 06 Lip 2014, 07:53 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Całkiem możliwe że ten błąd drukarski dziwnym zbiegiem okoliczności znalazł się na naszym forum , i akurat przypomina sylwetką hominida ,nie śmiem wykluczać twojej teorii wszystko jest możliwe ;) .

Autor:  BaernMacBiail [ 06 Lip 2014, 08:14 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Z badaniem kryptyd jest moim zdaniem jak z udowadnianiem nowej hipotezy naukowej- powinno się próbować ją obalić, a jeśli się to nie uda, to przyjmuje się ją za słuszną. W przypadku kryptyd też najpierw trzeba powołać się na wachlarz wyjaśnień "racjonalnych"- jeśli nie pasują to mamy coś naprawdę interesującego:) Stąd mój "sceptyczny" punkt widzenia (choć sceptykiem nie jestem):)

Autor:  Herr Klebstoff [ 06 Lip 2014, 09:35 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

BaernMacBiail napisał(a):
W przypadku kryptyd też najpierw trzeba powołać się na wachlarz wyjaśnień "racjonalnych"- jeśli nie pasują to mamy coś naprawdę interesującego:)

Bardzo dobre podejście, wręcz jedyne słuszne. ; )
Jeszcze się okaże, że przez dwa lata widzieliśmy nieznana małpę w najzwyklejszej pomarańczowej plamie. :laugh:

Autor:  MarcinK [ 06 Lip 2014, 13:26 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

WoJtAssss napisał(a):
Całkiem możliwe że ten błąd drukarski dziwnym zbiegiem okoliczności znalazł się na naszym forum , i akurat przypomina sylwetką hominida ,nie śmiem wykluczać twojej teorii wszystko jest możliwe ;) .

Mi to w żaden sposób nie przypomina hominida. Czasem jest tak że ludzie widzą to co chcą widzieć.

Autor:  Nocny_Mocny [ 06 Lip 2014, 15:07 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Z całym szacunkiem do was,ale jak możecie się wypowiadać na temat zdjęcia w tak karygodnej jakości? Autor tematu i właściciel książki ma chyba znacznie lepsze argumenty od waszych i jeżeli twierdzi,że widzi tam coś co nie przypomina kształtem korony drzew to należy mu wierzyć, zwłaszcza że jak widzę jest tu moderatorem i takiej funkcji nie pełni raczej osoba, która raczyła by sobie z was żartować.

Co do tego błędu drukarskiego to mniemam,że chodzi o rzeczy rzeczywiste fizycznie na zdjęciu czyli korony drzew w tym przypadku. Więc jeżeli nawet jakaś korona byłaby niedodrukowana to nie przypominałby kształtem postaci ludzkiej.

Cytuj:

Zdjęcie wydaje się być normalne, a obiekt to nadinterpretacja chyba... Nawet jeżeli to żywy obiekt to znajdował by się na drzewie a nie na ziemi...


Na drzewie a nie na ziemi powiadasz? Jak na to wpadłeś? i najważniejsze pytanie: Co z tego?!

Cytuj:
Obiekt mógł zejść na ziemię widząc osobę robiącą zdjęcie lub szukając strąconego owocu lub zabitej zwierzyny.


Możesz to rozwinąć bo nie zrozumiałem, naprawdę to nie złośliwość ale nie rozumiem co ma to zdanie do stanu faktycznego zdjęcia i wypowiedzi kolegi wyżej


Nie chce stać po stronie Nevady,ale uważam że coś tam faktycznie jest, a ludzie którzy piszą że niczego tam nie widzą i że to zwykła nadinterpretacja i doszukiwanie się na siłę to dam wam rade :) kupcie a może nawet spróbujcie wypożyczyć tę książkę i sami się przekonajcie na własne oczy. Jeżeli to błąd drukarski to myślę że nie w każdej wydanej kopii się znajduje, a że temat mnie zainteresował to sam postaram zdobyć tę książke.

Autor:  BaernMacBiail [ 06 Lip 2014, 15:51 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Trochę się nieprecyzyjnie wyraziłem. Moja teoria o błędzie "drukarskim" ma dwa pod-założenia:
A) Jest to błąd w nakładaniu rastru na kartkę
tu cytat:" Niedodrukowane miejsce – spowodowane na przykład podczas drukowania materiału wskutek powstawania pęcherzy powietrznych w nanoszonej na materiał paście Odbicie – spowodowane dotknięciem niedostatecznie suchej strony zadrukowanej" Taki błąd nie występuje wtedy w całym nakładzie( chyba że maszyna jest uszkodzona w danym miejscu)

B) Jest to obraz wydrukowany dobrze, ale skanowany ze zdjęcia robionego analogowym aparatem i akurat ze źle wywołanej odbitki, z tzw. Oczkiem. Wtedy w całym nakładzie książki zobaczymy to samo na tym zdjęciu.


Odpowiadając na argument Mocny_Nocny

Błąd drukarski może mieć dowolny kształt i nie ogranicza go kontur drzewa czy czegokolwiek innego znajdującego się na obrazie. Jest to najczęściej ( jeśli to np nie czeski błąd lub błąd w składzie tekstu) błąd mechaniczny- uszkodzenie, nie w oprogramowaniu drukującym. Idąc tym tropem błąd drukarski może wyglądać jak cokolwiek, niezależnie od tego co przedstawia obraz.

Autor:  WoJtAssss [ 06 Lip 2014, 21:56 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

MarcinK napisał(a):
Mi to w żaden sposób nie przypomina hominida. Czasem jest tak że ludzie widzą to co chcą widzieć.


No i właśnie ja tam widzę sylwetkę humanoida , a ty widzisz tam wszystko co nie przypomina humanoida , czyli w pewnym sensie ty również widzisz to co chcesz widzieć ;).

Autor:  Pawel [ 08 Lip 2014, 22:09 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Nocny_Mocny napisał(a):

Cytuj:

Zdjęcie wydaje się być normalne, a obiekt to nadinterpretacja chyba... Nawet jeżeli to żywy obiekt to znajdował by się na drzewie a nie na ziemi...


Na drzewie a nie na ziemi powiadasz? Jak na to wpadłeś? i najważniejsze pytanie: Co z tego?!

Chodzi o to że hominid o wadze 150 kg w górę raczej nie będzie sobie latał po drzewach (: I prędzej była by to małpa człekokształtna - być może orangutan.

Autor:  WoJtAssss [ 09 Lip 2014, 13:02 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

150 kg ? to musiało by być w USA, a po zdjęciu widać raczej klimat dżungli , gdzie wszystko jest mniejsze , 50 kg i do 150cm wzrostu silne zwierze tych gabarytów , lekko śmiga w koronach drzew ;).

Autor:  Artex75 [ 09 Lip 2014, 13:40 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Dokładnie widac sylwetke ( Humanoida ) lecz nie jestem pewien czy to na pewno Humanoid moze byc

to ( orangutan ) lub jakas inna małpa chociaż jezeli to Amazonka to ma ona jeszcze duzo do ukrycia ;)

-- 09 Lip 2014, 14:50 --

https://encrypted-tbn2.gstatic.com/imag ... eFeAyhc7nw


https://encrypted-tbn3.gstatic.com/imag ... qhgvnZeZmx


z daleka nie wiadomo co to bo wiszacy orangutan tez ma wyprostowano sylwetke

Autor:  Gufno [ 09 Lip 2014, 14:41 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Jeśli już zakładamy, że to nie błąd drukarski to tak jak pisał Wojtassss możliwe, że stoi to na jakimś zwisie skalnym który jest zakryty przez drzewo.

Autor:  Wiedźma [ 09 Lip 2014, 16:39 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

WoJtAssss napisał(a):
150 kg ? to musiało by być w USA, a po zdjęciu widać raczej klimat dżungli , gdzie wszystko jest mniejsze , 50 kg i do 150cm wzrostu silne zwierze tych gabarytów , lekko śmiga w koronach drzew ;).


Właśnie zniknąłeś orangutana. Samce dorastają do 175 cm wzrostu, a wazyć potrafią ponad sto kilo. Zniknąłeś także goryle, które po koronach drzew wprawdzie nie śmigają, ale nawet samice potrafią dobijać setki, jeśli chodzi o wagę. Niemal zniknąłeś także szympanse, których samce dociągają do 70 kilo wagi. Nie wszystko w dżungli jest mniejsze.

Autor:  WoJtAssss [ 09 Lip 2014, 16:58 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Nie chodziło mi o istniejące zwierze, rozmawiamy o nieznanym humanoidzie i tego się trzymam ;).

Autor:  Arnubis [ 09 Lip 2014, 18:06 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

A na jakiej podstawie można stwierdzić, że to nieznany humanoid? Mamy niewyraźną plamę. Możemy założyć, że coś tam jest. Ale jak stwierdzić, że na pewno nie jest to żadne znane zwierzę, tylko od razu coś niezwykłego?

Autor:  Wiedźma [ 09 Lip 2014, 18:17 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Arnubis napisał(a):
A na jakiej podstawie można stwierdzić, że to nieznany humanoid? Mamy niewyraźną plamę. Możemy założyć, że coś tam jest. Ale jak stwierdzić, że na pewno nie jest to żadne znane zwierzę, tylko od razu coś niezwykłego?


I to jest dobre pytanie, Arnubisie.

Autor:  WoJtAssss [ 09 Lip 2014, 19:27 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

Arnubis napisał(a):
Mamy niewyraźną plamę. Możemy założyć, że coś tam jest. Ale jak stwierdzić, że na pewno nie jest to żadne znane zwierzę


Oj łapiesz za słówka :P , Nie użyłem nawet słowa "na pewno"(jak byśmy myśleli tak samo byłoby nudno :wink: ) , w takim razie ja pytam ciebie , jak stwierdzić że na pewno nie jest to nieznany humanoid,tylko niewyraźna plama, jak to właśnie założyłeś ?.

Autor:  Gufno [ 09 Lip 2014, 19:59 ]
Temat postu:  Re: Humanoid w Ameryce południowej

WoJtAssss napisał(a):
w takim razie ja pytam ciebie , jak stwierdzić że na pewno nie jest to nieznany humanoid,tylko niewyraźna plama, jak to właśnie założyłeś ?.

Bo niewyraźna plama jest bardziej prawdopodobna :P
No nic, zobaczymy czy faktycznie może to być humanoid gdy Nevada da lepsze zdjęcia/skan. Czyli raczej nie zobaczymy :hihi:

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/