KryptoZoo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/

inne spojrzenie
https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=17&t=3421
Strona 1 z 1

Autor:  BarbaraNowak [ 12 Kwi 2016, 12:02 ]
Temat postu:  inne spojrzenie

Mam teorię dla istnienia wielu z tych dziwnych istot typu Batsquatch czy Mothman.

Na naszej planecie od wieków są prowadzone medyczne eksperymenty na ludziach i zwierzętach. Powstają krzyżówki zwierzęco-zwierzęce i zwierzęco-ludzkie. Kto to robi i w jakim celu ? – nie wiem.

Nie mam tu na mysli hodowli embrionów w probówkach. Większosć z tych istot powstała wskutek operacji chirurgicznych przeprowadzanych na dorosłych, zdrowych ludziach. Łapie się takiego delikwenta, usuwa kończyny i zastępuje je zwierzęcymi atrybutami wedle uznania, deformuje się też twarz, podejrzewam, że możliwe jest nawet przeniesienie mózgu z jednej czaszki do drugiej. Powstaje człowiek-pies, człowiek-sowa, człowiek-nietoperz, człowiek-mothman, fantazja szaleńców nie zna granic. Krzyżuje się człowieka praktycznie ze wszystkim, co tylko się nadaje i przyniesie odpowiedni rezultat.

Taka istota, która była początkowo człowiekiem, zachowuje pamięć i wspomnienia poprzedniego życia. Jeśli wyprodukowano jej skrzydła, to musi być nocą wypuszczana na dwór, bo w zamkniętych pomieszczeniach nie da się przecież latać. Istota garnie się do ludzi, bo przecież sama była niedawno człowiekiem, ale wie, że kontakt jest niemożliwy, że budzi tylko strach lub agresję. Najczęsciej ma usunięte struny głosowe i wydaje tylko skrzek. Jeśli nie jest to zbyt daleko, leci nawet odwiedzić rodzinne strony. O wyznaczonym czasie musi wrócić do dobrze strzeżonej bazy. Złapanie jej jest niemożliwe, a nawet gdyby to się udało, to zostanie ona natychmiast ZDALNIE zlikwidowana, np. przez samospalenie lub cos w tym stylu.

Proszę popatrzeć na tych wszystkich Mothmanów ze współczuciem. Każdy z nas może stać się takim stworem jeśli tylko będzie mieć pecha i znajdzie się o niewłasciwym czasie w niewłasciwym miejscu.

Autor:  Chudy Pan [ 25 Kwi 2016, 05:23 ]
Temat postu:  Re: inne spojrzenie

Dobra, teoria byłaby niezła (choć z tymi wiekami to troszkę przesada), ale właściwie jaki byłby tego cel? Kto powiedziałby: Wiem! Połączmy człowieka z ćmą! Będzie fajnie. Poza tym nijak to nie tłumaczy czemu np. Mothman lata. Nawet jeśli znaleźlibyśmy odpowiednio duże skrzydła, to wydaje mi się, że człowiek zwyczajnie nie mógłby latać. Poza tym dochodzi jeszcze problem ruch skrzydłami (w innych przypadkach ogonem, czy co tam dany stwór ma), ponieważ człowiek zwykle nie ma skrzydeł, więc raczej ruch nimi byłby niemożliwy.

Autor:  MarcinK [ 25 Kwi 2016, 16:52 ]
Temat postu:  Re: inne spojrzenie

Cytuj:
Poza tym dochodzi jeszcze problem ruch skrzydłami (w innych przypadkach ogonem, czy co tam dany stwór ma), ponieważ człowiek zwykle nie ma skrzydeł, więc raczej ruch nimi byłby niemożliwy.

Tutaj trochę bym polemizował, wszystko zależy od tego jak poprowadzą nerwy.
Na moim przykładzie: Miałem operację kręgosłupa i teraz gdy drapię pewne miejsce obok lewej łopatki to czuję to obok prawej łopatki, podejrzewam że w czasie zszywania jeden nerw się podwinął czy coś.
Dalej.
W przypadku skrzydeł jak u mothmana można by zrobić węzeł na nerwach odpowiadających za sterowanie rękami, co prawda głupio by to wyglądało bo jednocześnie ruszałby rękami i skrzydłami, ale wydaje mi się że dało by się tak wprawić skrzydła w ruch.

Autor:  Pabio [ 27 Kwi 2016, 17:31 ]
Temat postu:  Re: inne spojrzenie

Drodzy koledzy i koleżanki, zacznijmy od tego że obciąć komuś ręce i wstawić łapy to nie takie hop siup. Wyobraźcie sb że transplantacje międzyludzkie są rzeczą bardzo trudną, bardzo często organizm odrzuca wszczepione organy czy inne częsci ciała a co za tym idzie, pacjenci muszą brać tony leków żeby tak się nie stało. Druga sprawa, wyobraźmy sb że mamy wypadek i straciliśmy w nim palcę albo dłoń, jest szybka akcja nawet znajdują te nasze organy składają nas i co się dzieje dalej? Otóż z dużym prawdopodobieństwem nasze cudownie odzyskane i przyszyte kończyny nas nie słuchaja i raczej do końca życia nie bd zbytnio sprawne. Także takie teorie to dla mnie czysta fantastyka , pozdrawiam serdecznie ;)

Autor:  MarcinK [ 28 Kwi 2016, 04:16 ]
Temat postu:  Re: inne spojrzenie

Co nie zmienia faktu że z elektronicznego punktu widzenia jest to możliwe ;)

Autor:  Pabio [ 28 Kwi 2016, 06:01 ]
Temat postu:  Re: inne spojrzenie

Elektronicznego? Co masz na myśli?

Autor:  MarcinK [ 28 Kwi 2016, 15:24 ]
Temat postu:  Re: inne spojrzenie

Mózg w pewnym sprawach jest tępy, interpretuje tylko impulsy elektryczne. Czytałem kiedyś o uczonym badającym wpływ prądu na organizm- w zależności od tego jaki biegun baterii przyłożył w dany punkt języka odczuwał inny smak, to samo wkładając sobie przewody do uszu (tylko że tutaj różne dźwięki). W drugą stronę to samo, jakiś szaleniec mógłby pomieszać tak komórki nerwowe że chcąc poruszyć lewą ręką poruszałbyś prawą.

Autor:  Pabio [ 28 Kwi 2016, 15:58 ]
Temat postu:  Re: inne spojrzenie

niby tak ale też nie do końca, układ nerwowy jest tak skomplikowany że nie sądze że da się tak bezkarnie w nim mieszać a przynajmniej nie na taką skalę.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/