KryptoZoo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/

Zoologia a kryptozoologia
https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=445
Strona 1 z 1

Autor:  quatl pietrzak [ 06 Paź 2006, 19:53 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

Wielu pewnie się zastanawia nad prawdziwością zjawisk kryptozoologicznych....jest to przecież bardzo ciekawy dział tych nauk które oficjalnie nie ostały uznane za "legalne".
Zastanówmy się więc najpierw czym są dla zoologii kryptydy...to według nauki zwierzęta? nie uznawane za istniejące a jedynie za fantazje człowieka..dla naukowców nieznane zwierzeta to te które istnieją ale nie zostały odkryte.....bo mimo wszystko jeśli jakieś zwierzę zostanie gdzieś zarejestrowane(np. nowe gatunki lemurów,delfiny, owady, itd.) to prawdę powiedziawszy zostanie opisane..a w przypadku kryptyd tak nie jest...
Zatem co robi zoologia w tej sprawie....na razie nic..powiem jedno kryptydy nie są uznawanie przez zoologię i choć wydaje się to prozaiczne głównie dlatego ...że za mało jest kryptozoologów...a wiele tych mało znanych kryptyd pochodzi z tych terenów które nawet nie odwiedzał żaden zoolog.Ale nie zagłębiam sie już tu....

Autor:  Kiedrzu [ 06 Paź 2006, 20:03 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

Cóż...do dziś krypto i zoologia to 2 różne bajki...niestety bardzo RÓŻNE.
Kryptozoologia - nauka zajmująca się zwierzętami nie uznawanymi przez oficjalną zoologie.
Przykłady - YETI, NESSIE.
Tylko 2 przykłady, a sieją takie spustoszenia....dla niedowiarków spójrzta no na fora wszelakie i tam kryptozoologia na srrio nie jest uznawana....głównie przez te 2 przykłady.

Zresztą po co ja to pisze ??
O tym każdy wie....

Autor:  Schnappi [ 15 Gru 2006, 21:01 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

Ech....a pomyśleć, że ja kiedyś byłem święcie przekonany, że kryptozoologia to konwencjonalna nauka, że jest normalnych działem zoologii, tak jak dajmy na to ichtiologia czy ornitologia..... :(
Prawda boli....ech...zwłaszcza prawda o kierunku, w który zmierza współczesna nauka.
Aż chce się powiedzieć: ,,Gdzie sie podziały, tamte prywatki.....?....."

Autor:  Ivellios [ 15 Gru 2006, 23:31 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

"Schnappi" napisał(a):
kryptozoologia to konwencjonalna nauka, że jest normalnych działem zoologii, tak jak dajmy na to ichtiologia czy ornitologia
Tak jeszcze sobie będziemy długo marzyć, i marzyć będą nasze wnuki...
Po prostu większa część oficjalnej nauki traktuje kryptozoologię jak jakiś wymysł i olewa sikiem okrężnym starania o uznanie kryptozoologii za dziedzinę nauki oraz osiągnięcia kryptozoologów. A jak jakiś naukowiec z dyplomem "wyskoczy" i powie o kryptozoologii coś in plus czy opowie się za istnieniem np yeti, to cała reszta naukowców miesza go z błotem...

Sytuacja podobna jak w przypadku zjawisk paranormalnych... jaka w tym roku była w Wielkiej Brytanii afera po naukowej konferencji poświęconej telepatii. Ludzie z dyplomami i tytułami zostali zbesztani za uznanie telepatii za zjawisko naprawdę istniejące oraz za przedstawienie dowodów na jej istnienie (które reszta naukowców uznała za "bzdurne")

Autor:  Schnappi [ 16 Gru 2006, 00:00 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

.........zoologia utraciła całego swojego ducha - gdy zaczynano dopiero opisywać gatunki, każdy naukowiec na wieś o ewentualnym nowym gatunku aż rwał się, żeby szukać dowodów, marzył o tym, że to on go pierwszy opisze......to była PRAWDZIWA NAUKA, tak nauka i w dzisiejszych czasach powinna wyglądac, rozwijać się, szukać gdzie popadnie, a nie zamykać się na wszystko, bo ,,nie ma dowodów" albo nawet że ,,teoria ewolucji wyklucza istnienie takiego zwierzęcia"
Doszło to tego, że nie stan wiedzy i teorie dobierane są do odkryć, ale odkrycia do teorii i stanu wiedzy........... :( :(

Autor:  Chupas [ 16 Gru 2006, 09:19 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

Wiesz Schnappi... Ja traktuję kryptozoologię trochę inaczej. Choć sama nazwa brzmi ewidentnie jak nauka, to dla mnie jest czymś w rodzaju... hmmm.... "religii" :) Każda religia ma swoje przykazania, kodeks, prawa, dogmat, księge itp. Dla mnie w kryptozoologii głównym celem, czyli tak jakby przykazaniem, jest udowodnić, że to stworzenie istnieje lub nie. Osobiście nie mam żadnej chęci zabłyśnięcia w naukowym światku, a tylko udowodnienia przed samym sobą, że to isnieje lub nie istnieje. I to jest dla mnie najwyższy cel mojej pracy - a najwyższą nagrodą dowód :) A jak się ma cel, to ma się wiarę w swoją pracę.

Autor:  nikifoor [ 16 Gru 2006, 11:29 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

"Ivellios" napisał(a):
"Schnappi" napisał(a):
kryptozoologia to konwencjonalna nauka, że jest normalnych działem zoologii, tak jak dajmy na to ichtiologia czy ornitologia
Tak jeszcze sobie będziemy długo marzyć, i marzyć będą nasze wnuki...

Artykuł "kryptyda" na Wikipedii jest "Zalążkiem artykułu związanego z biologią :sindbad: . Nie jest tak żle ;).

Autor:  Kiedrzu [ 16 Gru 2006, 14:08 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

Cóż nasze forum staje się po mału rozpoznawalne
http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.php?p=21634#21634 (głównie te wypowiedzi ostatnie)
Ale co tu sie kłócić.....ja mam swoje zdanie.....ty/wy masz/macie swoje zdanie.
I na tym zakończe to zdanie.




[size=7px]poczekamy...zobaczymy.... :D [/size]

Autor:  Chupas [ 16 Gru 2006, 14:13 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

Ale żeś linka dał... akurat do tego tematu w którym gadamy :P

Autor:  Kiedrzu [ 16 Gru 2006, 14:28 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

O cholera...mój błąd :P [size=7px]to pewnia sprawka tego taniego wina za 2.15 ;)[/size]
Poprawka.....dwukrotna jakby co ;).
http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.php?p=21634#21634

Autor:  Chupas [ 16 Gru 2006, 15:29 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

Wiesz... tą stronę tam znają bo nikifoor podał linka :P

Autor:  Schnappi [ 16 Gru 2006, 15:33 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

Mimo wszystko wg mnie nie prezentują tam takiego ograniczenia, jakiego można by się spodziewać, a co do opinii na temat zeznań świadków - mają sporo racji.

Autor:  Ivellios [ 16 Gru 2006, 15:55 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

Sorry ale nie mogłem się powstrzymać przed napisaniem tego co niżej :P

Cytuj:
Wiara w rzeczy niewiarygodne może się skończyć tylko wpadką do jakiejś sekty.

Taaak, moje drogie dzieci. Kryptozoologia to ZUO.
Cytuj:
,, Nie twierdzę że kryptozoolodzy przyczynili się do odkrycia tego stworka,,

Nie przyczynili się do żadnego odkrycia gdyż ich metoda działalności to spisywanie oraz powielanie i propagowanie niesprawdzonych podań a to nie wymaga zbyt intensywnej pracy terenowej w niedostępnych miejscach tylko postawienia kilku piw gadatliwym autochtonom.

Gdzieś to już słyszałem...
Kolejny, który opowiada głupoty, nie poczytawszy choćby o wyprawach organizowanych przez kryptozoologów.

A co do ostatniej wypowiedzi Macroclemmys to chyba kolego nie zrozumiałeś do końca sensu mojej wypowiedzi znajdującej się kilka postów wyżej :P

Czytanie ze zrozumieniem. Umiejętność w dzisiejszych czasach coraz rzadziej spotykana...

Autor:  Schnappi [ 16 Gru 2006, 16:04 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

Wiedza o kryptozoologii ogólnie jest często denna..np. spotkałem sie gdzieś z budzącym współczucie dla autora tych słów poglądem na temat Yeti, WS itp., że ,,yeti pewnie nie istnieje - przeciez tylko coś ślady zostawia, nikt tego nie widział."......... ;]

Autor:  Ivellios [ 24 Gru 2006, 01:49 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

"Chupas" napisał(a):
W takim razie nawyzywam twojej matce od k*rw i ladacznic - ciekawe czy zniesiesz to dobrze

Chupas - od tej strony ciebie nie znałem :| Opamiętaj się na przyszłość...

A pan jaśnie oświecony Macroclemmys wciąż nie rozumie sensu moich wypowiedzi, jak również nie wie, że kryptozoolodzy dzielą się na dwie grupy, na tych, którym zależy tylko i wyłącznie na kasie i sławie i na tych, którym zależy tylko na przekazaniu wiedzy i informacji o jakimśtam nowym zwierzęciu. Pan jaśnie oświecony Macroclemmys ocenia więc całą kryptozoologię przez pryzmat tylko tej pierwszej grupy.

Szkoda słów...

Apeluję po raz wtóry do pana jaśnie oświeconego Macroclemmys'a o czytanie ze zrozumieniem...

Autor:  Chupas [ 24 Gru 2006, 07:50 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

"Ivellios" napisał(a):
"Chupas" napisał(a):
W takim razie nawyzywam twojej matce od k*rw i ladacznic - ciekawe czy zniesiesz to dobrze

Chupas - od tej strony ciebie nie znałem :| Opamiętaj się na przyszłość...


Ej, ja mu tylko dobitnie wyjaśniłem, że obrażanie czyichś zainteresowań nie jest miłe. :?

Autor:  Ivellios [ 24 Gru 2006, 14:42 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

Może trochę zbyt dobitnie.
Dobra, poczekamy co napiszą...

Autor:  Chupas [ 24 Gru 2006, 21:08 ]
Temat postu:  Zoologia a kryptozoologia

No i nawet życzeń świątecznych nie mogę im złożyć przez tego bana. :/

Autor:  Traper Bemowski [ 07 Lis 2015, 20:31 ]
Temat postu:  Re: Zoologia a kryptozoologia

Schnappi napisał(a):
.........zoologia utraciła całego swojego ducha - gdy zaczynano dopiero opisywać gatunki, każdy naukowiec na wieś o ewentualnym nowym gatunku aż rwał się, żeby szukać dowodów, marzył o tym, że to on go pierwszy opisze......to była PRAWDZIWA NAUKA, tak nauka i w dzisiejszych czasach powinna wyglądac, rozwijać się, szukać gdzie popadnie, a nie zamykać się na wszystko, bo ,,nie ma dowodów" albo nawet że ,,teoria ewolucji wyklucza istnienie takiego zwierzęcia"
Doszło to tego, że nie stan wiedzy i teorie dobierane są do odkryć, ale odkrycia do teorii i stanu wiedzy........... :( :(


Ja doszedłem do wniosku, że wina w sporze między kryptozoologami a zoologami jest po obu stronach. Ale bardziej jednak po stronie zoologów, bo to oni spowodowali rozłam. Nie jest to oczywiście wina nauki, która jest po prostu techniką poznawania świata, tylko ludzi i ich kompleksów. Naukowcy pod wpływem tych ostatnich nie zachowują się niestety jak ludzie wiedzy, tylko jak bezmyślne stado zwierząt, zadziobujące odmieńców. Zoolodzy mają 3 takie kompleksy o charakterze podbudowujących pychę grupową ideologii:
- oświeceniowy materializm, który każe im mieć na wszystko materialne, namacalne dowody. Najlepiej żywy egzemplarz. Jeśli ktoś ma wyłącznie dowody niematerialne, to się go po prostu wyśmiewa. Problem w tym, że żeby mieć oczywiste dowody materialne, przeważnie trzeba mieć najpierw właśnie niematerialne i mniej jednoznaczne dowody materialne... Nie można ludzi zniechęcać do ich zdobywania, bo w przeciwnym razie spowalnia się rozwój nauki. Poza tym, ważne są nie tylko materialne dowody, ale i logika. Ona jednak, jako coś niematerialnego, nie jest często u naukowców w cenie :-[ . Materializm jest baaardzo wygodny, bo nobilituje właśnie miernotę, która nie umie logicznie myśleć, tylko której trzeba wszystko pokazać i wcisnąć do ręki,
- oświeceniowa pogarda dla wiedzy przednaukowej: dla wiedzy ludów pierwotnych, folkloru, wieści gminnej. Pamiętam, jak rozmawiałem z ornitologiem, który wątpił w prawdziwość twierdzeń chłopa, który jako ptaka spotkanego na swoim polu wskazał dropia. Ornitolog wątpił tylko na tej podstawie, że nie był to wykształcony zoolog. A co niby jest nieprawdopodobnego w przelotnym pokazaniu się w Polsce ptaka, który żył tutaj jeszcze niedawno? Nawet, jeśli to jest Podlasie, a nie Polska północno-zachodnia. Pogardę dla znachorów plemiennych podważyła nowoczesna medycyna, wskazująca, że mają oni naprawdę rozległą, choć pozbawioną naukowej ścisłości wiedzę, ale gdzie indziej mit ma się doskonale, bo podbudowuje ego panów z tytułami "dr" i "prof.". Oczywiście, pogarda dla świata przednaukowego nie przeszkadza naukowcom formułować bez ryzykowania opinią hipotez, opartych głównie na własnej wyobraźni. Bo zrobił to przecież Wielki Pan Naukowiec! Znane mi są nawet polskie środowiska naukowe, które uległy totalnej demoralizacji, ideologizacji (na tle konformistyczno-sekciarsko-zarobkowym) i zupełnie nie przejmują się już nawet faktami materialnymi, ale wciąż zachowują pozycję wyroczni, bo działa magia tytułów naukowych (akurat nie chodzi tu o zoologów). Tak więc, "naukowość" może ograniczyć się do samych tylko tytułów...
- pozytywistyczne przekonanie, że świat jest już w zasadzie poznany. Nie można więc dokonać już znaczących odkryć, a jedynie pogłębiać te, które mamy za sobą. I znów istnieje mnóstwo dowodów przeciwko temu, jak choćby odkrycie fauny ryftowej czy nowych gatunków wielorybów (!). Jaskinie zostały zbadane tylko na powierzchni i nie wiemy, co się jeszcze w nich kryje. To są tylko sprawy najoczywistsze i najlepiej widoczne, ale np. w "całkowicie przebadanej" Polsce przebadane są tak naprawdę jako tako tylko parki narodowe i rezerwaty, i to raczej nie wszystkie. Jednak mit ma się dobrze, oczywiście znów głównie dlatego, że tak przyjemnie jest czuć się wszechwiedzącym... Jeśli uznajemy, ze wszystko już w zasadzie wiemy, to oczywiście odpuszczamy sobie badanie nowych obszarów, znowu ze stratą dla nauki.

Kryptozoolodzy powstali tak naprawdę jako reakcja na te patologie ludzi, którzy chcą rozwijać naukę, ale są przez jej oficjalnych przedstawicieli zaszczuwani. Stworzyli więc odrębne środowiska. Niestety, bez fachowej opieki naukowców mają one tendencję do przyjmowania charakteru sekt, opartych na wierze w coś, gdy nauka powinna opierać się na logice i faktach, oraz do niewydobywania się ponad poziom wieści gminnej. Oczywiście, naukowcom w to graj; stado utytułowanych może się znów podbudować psychicznie, że ma rację. I tak się to kręci... :-[

Autor:  Mathias [ 30 Mar 2017, 15:11 ]
Temat postu:  Re: Zoologia a kryptozoologia

Krótko mówiąc zoologom brakuje otwartego umysłu, chęci otworzenia się na inne środowiska i poglądy oraz pokory, a kryptozoologom naukowej metodologii działań i realizmu. Z tym sekciarstwem środowiska kryptozoologów także się zgadzam, na tle amerykańskich niezmordowanych w bieganiu po lasach poszukiwaczy wielkiej stopy, brakuje osób, które łączyły by zapał do poszukiwań nieznanego ze znajomością reguł pracy naukowej. Wydaje mi się że takim pozytywnym wyjątkiem jest np. dr. Karl Shuker (mam nadzieje że jeszcze działa i publikuje).
Co prawda nie śledzę już tematyki tak jak dawniej i nie wiem co się za bardzo dzieje, ale domyślam się że pewnie niewiele i że dziedzina ta niestety powoli obumiera (jeśli nie mam racji to mnie oczywiście poprawcie). Przydałoby się jakieś spektakularne odkrycie, które może by to wszystko jakoś poruszyło jak za dawnych czasów.. ;)

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/