Kryptozoologia
 
Obecny czas: 16 Kwi 2024, 23:51

Wszystkie czasy w strefie UTC






Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 201 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 29 Lis 2007, 12:51 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Po co miałbym go trzymać w domu ?
Szkoda mojego i jego czasu.
Akurat, mimo wszystko, rosomaki nie są agresywne w stosunku do ludzi.
Nie było jeszcze żadnych relacji,o atakach lub agresywnym zachowaniu rosomaka wobec ludzi.

Obecnie rosomaka, w niewoli trzyma kilka ogrodów zoologicznych.
Ludzie go nie trzymają w domach.

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 01 Gru 2007, 10:23 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 14 Lis 2007, 05:15
Posty: 38
A ja bym go chetnie zahodowal jako zwierzatko domowe  ;D
Bylbym wyjatkiem  ;)
Ciekawy jestem jak by sie zachowywal na spacerach i jakby ludzie na niego reagowali.
Wiekszosc by nie wiedziala "co" to jest za zwierze!  :P
JAKIE ZNASZ DRAPIEZNIKI KTORE W POJEDYNKE Z POWODZENIEM RADZA SOBIE Z WIEKSZYM PRZECIWNIKIEM OD SIEBIE?
Losicowaty takie jak: rosomak, ratel, kuna, lasica itd
Ptaki drapiezne jak np: sokol, jastrzab, orzel, wojownik, harpia, puchacz itd
Ponoc w swiecie owadow takim "mocarzem" jest osa bladowka, potrafi ona pokonac wieksze od siebie drapiezniki takie jak ptasznik czy skolopedra, paralizuje i wiezi ona swoja ofiare pod ziemia tak by nie mogla sie stamtad wydostac, skladajac wczesniej jaja w jej ciele.
W taki sposob zapewnia potomstwu swierzy pokarm tuz po wylegnieciu sie z jaj.
Jest taki gatunek osy ktory nie ma skrzydel i na pierwszy rzut oka wyglada jak mrowka.
Mrowkolwa ktory pomyli ja ze swoja najczestsza ofiara czeka przykra niespodzianka.
Pomino ze ona nie rozni sie zbytnio wielkoscia o mrowki
Ponoc istnieja rowniez ryby ktore potrafia polknac wieksza ofiare od siebie (maja bardzo elastyczny zoladek).
Weze tez potrafia sie tak rozciagnac i rozewrzec szczeki ze to sie wydaje czasem malo prawdopodobne ze zwierze z tak mala glowa i tak cienkie, potrafi przelknac taka ofiare.
Np. anakonda czy pyton jest w stanie polknac malego hipopotama!
A ile takich niesamowitych gatunkow wyginelo, np lew workowaty ...
Kiedys na ziemi zylo wiecej wyspecjalizowanych do zabijania gatunkow zwierzat.
Jakich znasz jeszcze "gladiatow" w swiecie fauny i napisz na jaka zwierzyne te bestie poluja.
Mozesz wymienic rowniez gatunki zwierzat ktore juz wymarly.
Kolejne pytanie, uwazasz ze taki puchacz ktory potrafi zapolowac na lisa, dalby rade silniejszemu i sprytniejszemu rosomakowi?
Obydwa ssaki sa podobnych rozmiarow, no rosomak jest nieco masywniejszy.
Wytypuj wynik starcia pomiedzy rosomakiem a pawianem.
Obydwa zwierzeta sa podobnej wielkoosci wiec ze wzgledu na arsenal broni pewnie postawisz na gulosia.
Dla mnie on jest faworytem.
A w starciu miadzy gulo gulo a szympansem, kogo typujesz jako faworyta, i dlaczego?

_________________
Życie jest rumakiem, który nie ma respektu tchóżliwego jeźdźca ...


Ostatnio edytowany przez tardon, 01 Gru 2007, 20:06, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 01 Gru 2007, 16:36 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 15:01
Posty: 2303
A można w ogóle rosomaki w domach trzymać?

_________________
https://www.ivellios.com/


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 01 Gru 2007, 17:24 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 14 Lis 2007, 05:15
Posty: 38
Tez jestem tego ciekaw ...

_________________
Życie jest rumakiem, który nie ma respektu tchóżliwego jeźdźca ...


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 01 Gru 2007, 20:09 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Cytuj:
Np. anakonda czy pyton jest w stanie polknac malego hipopotama!

Z tym hipopotamem, to jest bzdura....nigdy nie było jeszcze takie udokumentowanego zdarzenia.
Co innego gazela, oc innego młody, bądź co bądź hipopotam.
Jeżeli napisałeś to pod wpływem, obejrzenia filmu na YT "big snake eat hippo", to jesteś w błędzie, gdyż owym "hippo" był tapir....a wężem była anakonda.

Cytuj:
Kolejne pytanie, uwazasz ze taki puchacz ktory potrafi zapolowac na lisa, dalby rade silniejszemu i sprytniejszemu rosomakowi?


Ciężko stwierdzić....gulo, to nie taki przeciwnik co lis....on jest waga cieżka, a lis ?
Pfff....4 liga w "starciach zwierząt" ;).

Mimo wszystko pojedynek gulo vs bubo, byłby arcy ciekawy...wszak bubo, oprócz lisa, jest w stanie nawet zabić młodą sarnę lub jelenia !
Powiem tak....i gulo i bubo, są w stanie nawzajem się pokonać.....nie wskaże pewnego zwycięzce takiego pojedynku...może minimalnie postawiłbym na rosomaka, ale minimalnie !!!
Wszak zawsze w grę wchodzi remis....w razie zagrożenia puchacz jest w stanie "napompować" się, przez co jest 2 razy większy.
Większość agresorów ucieka ile sił w łapach.
Rosomak też by zwiał...

Cytuj:
Wytypuj wynik starcia pomiedzy rosomakiem a pawianem.

Ja mam postawić na gulo ?
Nigdy w życiu....jakoś nie przypada mi do gustu ten ssak.
W tym pojedynku, wygrywa pawian.
Raz, że są zbliżonych rozmiarów....dwa, że pawian może być większy, jeśli jest samcem....trzy, że samiec pawiana posiada wielkie zęby, którymi może zabić lamparta(były takie przypadki)....cztery, pawiany są bardzo niebezpiecznymi stworzeniami.
Pawian wygrywa.....jeśli gulo uszedł by z życiem, to napewno nie był by w idealnej formie....wszak kły pawiana zrobiły by swoje.

Cytuj:
A w starciu miadzy gulo gulo a szympansem kogo typujesz jako faworyta, i dlaczego?

Jak wyżej.....rosomak, nie ma szans z szympansem...raz, że Pan T. jest większy....dwa, że Pan T. silniejszy i to kilkakrotnie, trzy, że w razie czego, Pan T. może użyć jako broni, jakiegoś kija, kamienia....
Tu wygrywa on bezapelacyjnie.
To nie jest odpowiedni rywal dla gulo.....każde zwierzę większe od gulo, w pojedynku "na serio", wygra z nim i .

Cytuj:
JAKIE ZNASZ DRAPIEZNIKI KTORE W POJEDYNKE Z POWODZENIEM RADZA SOBIE Z WIEKSZYM PRZECIWNIKIEM OD SIEBIE?

Jako tako, w tej chwili nic mi do głowy nie przychodzi....potem, pewnie mi się coś przypomni

I jeszcze jedno....nie mam nic przeciwko, twoim pytaniom kto wygra pojedynek między X i Y, ale dobrze by było, gdybyś napisał, kogo TY typujesz w takim starciu i dlaczego.
Z chęcią poznałbym twoje argumenty "za" i "przeciw". Ja piszę to, co myśle o takich pojedynkach....w większości starć, ciężko stwierdzić, kto by wygrał.....możemy tylko przypuszczać....nie wiemy wszak jak te zwierzęta zachowały by się na wolności w walce 1 vs 1... jak by walczyły itp.

I jeszcze jedno....
Cytuj:
A można w ogóle rosomaki w domach trzymać?

Raz, że nie można....dwa, że nikt takiego pupila nie hoduje w domku....trzy, że jest to zwierz chroniony i dosyć rzadki.

Trzymać nie można...."udomowić" i oswoić", raczej.....TAK.

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 01 Gru 2007, 21:37 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 14 Lis 2007, 05:15
Posty: 38
Jak juz zauwazyles, moim pupilkiem jest gulos.
Byl kiedys taki film na w TV : Wloczegi polnocy, bohaterem tego filmu byl pies ktory radzil sobie z powodzeniem z wilkami, w walkach psow tez byl niepokonany.
Jednak jak mu przyszlo walczyc o padline z rosomakiem to doznal porazki i szybko musial sie ewakuowac z pola walki, pomimo ze jak wiadomo byl sporo wiekszy od przeciwnika. Od tego filmu zaczalem sie interesowac tym zwierzeciem.
Pozniej dowiedzialem sie ze wolverine potrafi upolowac losia i bronic swojej zdobyczy przed kazdym zwierzeciem ktora wystepuje w jego srodowisku, nie boi sie nawet calego stada wilkow, ponoc nawet specjalnie za nim podaza czekajac az one cos upoluja, po czym odbiera im lup.
Jest strasznym zarlokiem i najsilniejszym ssakiem biorac pod uwage masa ciala.
Samemu majac z reguly kilkanascie , czasem dwadziescia kilka kg potrafi ciagnac po sniegu martwego renifera ktory wazy ponad 100kg. Akcja filmu miala miejsce w parku
Yellowstone, w Ameryce Polnocnej, a ponoc tamtejsze rosomaki sa ciut mniejsze od europejskich i azjatyckim.
Zdarzaly sie udokumentowane przypadki gdzie potyczka niedzwiedzia z rosomakiem skonczyla sie smiercia tego pierwszego.
Wedlug mnie gulo gulo jest bardzo interesujacy zwierzeciem i warto dowiedziec sie o nim jak najwiecej.
Niestety ani w encyklopediach, ani w necie nie wiele mozna o nim przeczytac.
Przynajmniej na stronach polskich.
Jezeli masz linki z jakimis dluzszymi artykulami w jezyku polskim o tym zwierzeciu to umiesc link, bede wdzieczny.
Moze i wiekszosc zwierzat by sie przestraszyla nastroszonej sowy ale nie to nieustraszone zwierze.
A wiec mi sie wydaje ze rosomak jest tak zwinny i szybki, ze nie pozwolibym zadac puchaczowi precyzyjnego, smiertelnego ciosu.
Moglby troche ucierpiec podczas ataku puchacza, ale szybko by sie wymknal i skoczyl sowie do gardla.
Apropo walki rosomaka z pawianem, gulus, nie dalby sie pawianowi powaznie uszkodzic.
Zanim malpa zadalaby mu jakis grozny cios swoimi wielkimi klami zostalaby kilka razy ukaszona przez rosomaka i nie mialaby na tyle pewnosci siebie by sie z nim szczepic, a gdyby nawet to zrobila i doszloby do bezposredniego zwarcia tych zwierzat to rosomak by ja pierwszy zlapal za gardlo gdyz jest szybszy i zwinniejszy od pawiana.
Rosomak by sie na tyle zwinnie odpychal swoimi silnymi lapami ze malpa nie zdolal by go ugrysc w szyje ani nawet w jej okolice
Podobnie byloby gdyby walczyl z szympansem, przy kazdym bezposrednim szczepieniu sie tych zwierzat rosomak by sie tak zwinie wykrecal i gryzl malpiszona ze ten niezdolalaby mu zrobic powazniejszej krzywdy swoimi silnymi lapami.
Przed atakami patykiem czy kamieniami tez by sprawnie umykal, moze by i kilka razy oberwal, ale nie groznie.
Jest on bardzo odpornym zwierzeciem.
Gdyby doszlo do dluzszego zczepienia sie tych zwierzt to rosomak by szybciej zatopil kly na szyi szympansa.
Apropo ataku orla na rosomaka... wiem ze te ptaki sa bardzo szybkie i spadaja na ofiare jak pocisk.
Co prawda najszybszym stworzeniem na ziemi jest sokol wedrowny, potrafi on pikowac z szybkoscia ponad 300 km / h, to orzel tez potrafi jak pocisk spasc na ofiare.
Ale rosomak nie pozwolilby orlowi latwo zadac smiertelnego ciosu.
Z pewnoscia moglby na nim ucierpiec, ale moglby sprawic ze ptak odnioslby kontuzje podczas ataku z taka predkoscia.
Np wywijajac sie orlowi tak ze ten tylko poszarpalby mu skore swoimi szponami ale nie pogruchotalby mu kosci...
Wtedy rosomak moglby przeprowadzic kontraatak na ziemi i skoczyc orlowi do gardla, byloby juz po walce.
Zanim ptak by sie spostrzegl, juz by miala zacisniete jego zeby na szyi.
Rosomak vs puma...
Tu rosomak moglby odniesc uszczerbek, mysle ze ta walka skonczylaby sie pokazem sil, bezposrednim zczepieniem sie tych zwierzat w ferworze walki, obydwa zwierzeta moglyby ucierpiec...
Po czyms takim puma niechcialaby kolejnego zwarcia, co innego nieustraszony rosomak, pomimo odniesionych zadrapan i ugryzien w pierwszym zwarciu.

_________________
Życie jest rumakiem, który nie ma respektu tchóżliwego jeźdźca ...


Ostatnio edytowany przez tardon, 07 Lut 2008, 22:13, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 01 Gru 2007, 22:19 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
No wszystko fajnie, tyle, że w każdym z tych przypadków, gulo jest wolniejszy od swoich przeciwników.
Pawian szybszy....jeśli nie atakowałby w sposób "raz, a skutecznie", to napewno robił by szybkie ataki na przeciwnika.
Nie mówimy tu o gerezie, czy koczkodanie....mowa tu jest o pawianie, który nie jest tylko wg. większości ludzi "małpa z gołym tyłkiem".
Niech se rosomak gryzie go ile chce....ale to pawian ma większe i mocniejsze zęby, i po kilku atakach szczęką, rosomak byłby w fatalnej dyspozycji.
To samo dotyczy starcia z szympansem....TO DLA GULO GULO, ZBYT "POTĘŻNY" PRZECIWNIK.
Wszak szympans jest w stanie zabić inne naczelne, inne szympansy, antylopy, a nawet lamparta.
Jest to ssak, o wielkiej sile....jest silniejszy od rosomaka z 5 czy 6 razy, a i też jest od niego większy.
Rosomak w tym starciu, zostaje zmiażdżony....i to wręcz dosłownie.
Łasicowatym do naczelnych, jeszcze wiele brakuje.....rosomak to może się mierzyć.....ale chyba z rezusem, bo  czarno widziałbym nawet jego starcie z takim makakiem niedźwiedziowatym !
Cytuj:
Ale rosomak nie pozwolilby orlowi latwo zadac smiertelnego ciosu.

To raczej nie możliwe...wszak, rosomak na plecach oczu nie ma....jak ma niby zauważyć krążącego orła nad nim ?
Cytuj:
Np wywijajac sie orlowi tak ze ten tylko poszarpalby mu skore swoimi szponami ale nie pogruchotalby mu kosci...

Bardziej prawdopodobne jest to, że w takim zwarciu bezpośrednim, oba drapole by zginęły....rosomak, udusił by orła, lecz ten swoim uściskiem szpon, złapałby go za szyje...remis....a zresztą takie scenariusze świecie zwierząt, nie są rzadkie.
Cytuj:
Po czyms takim puma niechcialaby kolejnego zwarcia, co innego nieustraszony rosomak, pomimo odniesionych zadrapan i ugryzien w pierwszym zwarciu.

To chyba rosomak, nie chciałby kolejnego starcia...w takim starciu, ciężko uciec od kota.....wszak puma, wielkim kotem nie jest, ale zabijać też potrafi....
Starcie identyczne jak walka ratel vs lampart....
Raz, że walka podobnie by wyglądała, a dwa, że kot by wygrał.
Sukces rosomaka tkwi w tym, że jak na swe rozmiary jest dosyć silny i zawzięty....i tyle.
Tylko tyle....
To, że ma szanse przegonić kilka wilków, to nie oznacza, że jest w stanie z każdym zwierzem wygrać....wszak te kilka wilków, mogło by go łatwo zabić.....i nie zawsze, jest tak, że wilki dają sobie odebrać łup.
Często dzieje się tak, że wilki oddają łup, gdyż w pobliżu mogą mieć norę z młodymi, a lepiej dla nich, by rosomak, zjadł trochę ich łupu, niż żeby dobrał sie do ich młodych w norze.

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 02:04 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 14 Lis 2007, 05:15
Posty: 38
Zeby byl taki program w ktorym mozna obejrzec konfrontacje dowolnie wybranych gatunkow zwierzat!
Moze kiedys cos takiego wymysla ...

_________________
Życie jest rumakiem, który nie ma respektu tchóżliwego jeźdźca ...


Ostatnio edytowany przez tardon, 02 Gru 2007, 08:05, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 11:09 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sty 2007, 16:23
Posty: 593
Miejscowość: Kraków
Już kiedyś wymyślili - w starożytnym Rzymie.
A tak swoją drogą to, wybacz dosadność, dawno Ci się głowa z dupą zamieniła ? Co innego gdybać sobie o tym kto by w takich walkach wygrał, a co innego chcieć oglądać jak zwierzęta są na siebie szczute by zaspokoić chorą ciekawość kilku osób.

_________________
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 11:11 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 06 Kwi 2005, 18:51
Posty: 94
Virgo- i jest to dalej praktykowane- nielegalne walki psów i walki kogutów :) zresztą popieram, zwierząt nie można zmuszać do walk, robią to one by przetrwać, a nie, by zaspokoić kilku łysych panów "trenerów".


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 11:20 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sty 2007, 16:23
Posty: 593
Miejscowość: Kraków
Wiem ale, może to zabrzmi brutalnie, koguty i psy są gatunkami dość powszechnymi i gdyby taki program miał powstać to z pewnością by tam nie trafiły. Prędzej gatunki wymierające, co jeszcze bardziej by zagroziło ich istnieniu dla uciechy prymitywów przed telewizorami.

_________________
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 16:32 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 14 Lis 2007, 05:15
Posty: 38
virgo mi chodzi o program komputerowy baranku.
Oladales na discovery starcie bestii?
Spekulowanie który gatunek zwycięży, nie jest niczym zlym.
A co do koloseum i organizowania walk... lepiej porównać sposoby ataku, obrony oraz arsenały broni zwierząt i pospekulować kto by zwyciężył...
Niektórzy idą o krok dalej i organizują takie zawody...

_________________
Życie jest rumakiem, który nie ma respektu tchóżliwego jeźdźca ...


Ostatnio edytowany przez tardon, 02 Gru 2007, 16:37, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 16:34 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
tardon napisał(a):
virgo mi chodzi o program komputerowy baranku.
Oladales na discovery starcie bestii?
Spekulowanie który gatunek zwycięży, nie jest niczym zlym.

Zdaje mi się, że on wie o co chodziło.... i delikatnie zasugerował, że to może jeszcze bardziej podjudzać ludzi do robienia tego typu walk "na żywo". I ma rację.

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 16:40 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 14 Lis 2007, 05:15
Posty: 38
To forum jest stworzone do rozmów na ten temat ...

_________________
Życie jest rumakiem, który nie ma respektu tchóżliwego jeźdźca ...


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 17:58 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Cytuj:
i delikatnie zasugerował, że to może jeszcze bardziej podjudzać ludzi do robienia tego typu walk "na żywo"

O jakich walkach macie na myśli ?
Więcej psich i kogucich walk ?
Czy może od razu walki dzikich zwierząt z całego świata ?

Jeśli o to ostatnie, to już nie przesadzajmy....owszem kiedyś takie "szoł" było w Rzymie, co ja i Virgo w tym temacie wspominaliśmy, ale obecnie czegoś takiego nie ma.....ba, nikt na to nie wpadł.

Mieliśmy za to inne "show", na Discovery.....nie mam zbytnio dobrego zdania o tym programie....większość walk to pod S-F i filmy klasy B podchodziło.
Dlatego wolę, że by
Cytuj:
porównać sposoby ataku, obrony oraz arsenały broni zwierząt i pospekulować kto by zwyciężył

I w tym temacie to częściowo robimy.
Wszak to jedyna możliwość, by porozmawiać o np. o wyższości pawiana nad rosomakiem.
Tyle ode mnie....

Jakaś solówka do skomentowania ?

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 21:00 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 14 Lis 2007, 05:15
Posty: 38
Niektórzy są przewrażliwieni...
Raczej zachęcam do wyrażenia opinii apropo tego, kto i dlaczego ma większą szansę zwyciężyć w wymienionych powyżej domniemanych potyczkach?
Jestem ciekawy opini osób które mają o tym jakieś pojęcie ...

_________________
Życie jest rumakiem, który nie ma respektu tchóżliwego jeźdźca ...


Ostatnio edytowany przez tardon, 02 Gru 2007, 21:05, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 21:04 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Kiedrzu napisał(a):
Cytuj:
i delikatnie zasugerował, że to może jeszcze bardziej podjudzać ludzi do robienia tego typu walk "na żywo"

O jakich walkach macie na myśli ?
Więcej psich i kogucich walk ?
Czy może od razu walki dzikich zwierząt z całego świata ?

Jeśli o to ostatnie, to już nie przesadzajmy....owszem kiedyś takie "szoł" było w Rzymie, co ja i Virgo w tym temacie wspominaliśmy, ale obecnie czegoś takiego nie ma.....ba, nikt na to nie wpadł.

Wiesz, to że o czymś nie słychać w mediach, nie znaczy, że tego nie ma. A na to co media publikują nie mamy zbytniego wpływu. O walkach kogutów nie mówi się już od lat. O walkach kangurów i koni też, a mimo to daję rękę, że nadal się odbywają.


Żeby nie robić offtopu i sprawdzić naszych znawców - ja jestem ciekaw jak wyglądałoby starcie japońskiego kraba pacyficznego i stada przekopnic (załóżmy, tak ze 20) ;)

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 21:24 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Cytuj:
Wiesz, to że o czymś nie słychać w mediach, nie znaczy, że tego nie ma. A na to co media publikują nie mamy zbytniego wpływu. O walkach kogutów nie mówi się już od lat. O walkach kangurów i koni też, a mimo to daję rękę, że nadal się odbywają.

A po co mi do tego media ?
Jestem pewny, że czegoś takiego nie ma....ba, nie ma nawet minimalnej.....minimalnej przesłanki, że coś takiego mogło/może/ być. Na to jeszcze nikt nie wpadł....zresztą było by to mało opłacalne....wymagałoby to dużych kosztów....dlatego też, nadal walki psów są w modzie.
Walki kogutów, są do dziś dnia popularne....zwłaszcza na Indonezji, w Wietnamie oraz w......USA.
Walki kangurów i koni.....pffff.....dawno to z mody wyszło.....teraz lepsze są, kolejno polowania na kangury i handel/hodowla różnych ras koni.



Przekopnice ?
Tu nawet horda na kraba nie pomoże :P.

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 21:30 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Kiedrzu napisał(a):
Przekopnice ?
Tu nawet horda na kraba nie pomoże :P.

Z tego co wiem, akurat ten krab nie jest zbyt ruchliwy. A i nie za bardzo ma się czym bronić...

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 21:47 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
On nie musi się bronić....on przypadkowo może zabić przekopnice....a ta raczej arsenału broni, nie posiada.
Co prawda skorupiak, ten nie posiada wielkich szczypiec, ale on w tym starciu, nie musi ich posiadać....łatwo, może schwytać to "maleństwo", swoimi małymi szczypcami.

Zresztą, kto wie...może młode kraby tego gatunku, pożywiają się tą drobnicą...dla "tatuśka", to zbyt  mały posiłek.

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 22:20 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sty 2007, 16:23
Posty: 593
Miejscowość: Kraków
tardon napisał(a):
Oladales na discovery starcie bestii?
Spekulowanie który gatunek zwycięży, nie jest niczym zlym.

Oglądałem na YouTube i do tego co napisał Kiedrzu mogę dorzucić jeden dodatkowy grzech ale nieomal główny. To jest film robiony komputerowo, do którego ktoś napisał scenariusz. W przypadku walk, gdzie wynik jest łatwy do przewidzenia co prawda nie można swoich sympatii okazać ale w innych przypadkach faworyzowanie swojego ulubieńca może mieć miejsce. Skoro Ty możesz faworyzować, momentami do absurdu, rosomaka to dlaczego któryś ze scenarzystów nie może faworyzować np. baribala ?
Spekulowanie jak najbardziej nie jest niczym złym. A przynajmniej dopóki za spekulacją nie idzie chęć sprawdzenia na ile własne przepuszczenia się sprawdziły. Oczywiście nie mówie, że Ty czy Kiedrzu byście chcieli to sprawdzić ale zapewne znaleźliby się jednak tacy, którzy zechcieliby obejrzeć (i postawić ciężki pieniądze) walkę jakichś egzotycznych zwierząt.

_________________
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 02 Gru 2007, 22:35 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 14 Lis 2007, 05:15
Posty: 38
Kiedrzu a w twojej opini, jakby wygladala walka 180kg baribala z 300kg aligatorem?
Opisz jak według ciebie wyglądałoby takie starcie.
Ja mysle ze gdyby aligatorowi udalo sie pochwycic misia za glowe, to nawet wykonując swój "kołowrót śmierci", nie byłoby mu wcale tak łatwo skręcić kark niedźwiedziowi.
Pewnie kręcili by się razem ...
Gdyby niedźwiedź przetrwał ten atak, to pewnie by się jak najszybciej oddalił i następnym razem omijałby aligatory, zamiast rzucać się na niego i starać się go przekręcać na plecy...
jak w starciu bestii.
Uważam że ranny, nawet w łapę niedźwiedź, nie walczyłby dalej tylko poprostu się oddalił po takim ataku aligatora...
Gad też by się wycofał, nie miałby sił kontynuować walki po nieudanym ataku.
W pojedynku szopa z lisem na kogo stawiasz i czemu?
Mi się zdaje że list na większe szanse...
Virgo jest nikłe prawdopodobieństwo by ktoś po przeczytaniu tego forum, zaaranżował walki opisywanych tu gatunków.
Mi chodzi przede wszystkim o to, żeby poznać opinię innych, apropo tego który gatunek by zwyciężył i dlaczego tak uważa.

_________________
Życie jest rumakiem, który nie ma respektu tchóżliwego jeźdźca ...


Ostatnio edytowany przez tardon, 03 Gru 2007, 00:18, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 03 Gru 2007, 12:11 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Cytuj:
Uważam że ranny, nawet w łapę niedźwiedź, nie walczyłby dalej tylko poprostu się oddalił po takim ataku aligatora...

Takie już są niedźwiedzie....

Baribal przegrałby z aligatorem....nad wodą, na pewno......na lądzie.....remis.
Na Discovery, mieli inne zdanie o tym.
Dorosły aligator, jest na pewno silniejszy od baribala, no i jego uścisk szczęk, też by swoje zrobił(jeden z mocniejszych w świecie przyrody). W USA, to on jest najgroźniejszym drapolem....puma i baribal, to czasami cześć jego menu.
Cytuj:
to nawet wykonując swój "kołowrót śmierci"

Nie musi on nawet tego robić...

Cytuj:
W pojedynku szopa z lisem na kogo stawiasz i czemu?

Wydaje mi się, że w USA, szop czasem pada ofiarą lisów.....

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 04 Gru 2007, 12:49 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 07 Wrz 2007, 09:45
Posty: 10
Sorki, chlopaki ale te wasze gadki sa chore... Rozwazanie czy siniejszy orzel czy rosomak; baran czy koziol sa po prostu glupie. I to nie dlatego, ze chce komus przygadac ale dlatego ze nic one nie wnosza. W wiekszosci przypadkow ostateczny wynik takich konfrontacji zalezny bylby tylko od faktu kto pierwszy zaatakuje gdyz wiekszosc drapieznikow nastawionych jest na szybkie zabicie ofiary a nie dlugie potyczki i do tego typu atakow sa stworzone. W wielu przypadkach zwyciesca (a wlasciwie tym co przezyje) bylby raz przedstawiciel jednego, raz drugiego gatunku. Ostateczny werdykt mozna by bylo podac dopiero po rzeczywistej konfrontacji, ktora bylaby barbarzynstwem porownywalnym z rzymskimi rozrywkami a w niezliczonej ilosci przypadkow takze nie do przeprowadzenia. Jeszcze raz was przepraszam ale takie dewagacje pozostajace nawet w sferze teorytyzowania sa beznadziejne. Rownie dobrze mozecie sobie pogadac jak latwo jest uprowadzic i uciac glowe koledze z klasy - przeciez nikt nie bedzie tego realizowal ?  :o


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 04 Gru 2007, 14:11 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Cytuj:
Rownie dobrze mozecie sobie pogadac jak latwo jest uprowadzic i uciac glowe koledze z klasy

I kto tu ma chore gadki  ::).
Cytuj:
przeciez nikt nie bedzie tego realizowal

Dlatego można sobie na ten temat pogadać.

Cytuj:
W wiekszosci przypadkow ostateczny wynik takich konfrontacji zalezny bylby tylko od faktu kto pierwszy zaatakuje

Oj żebyś się nie zdziwił....
Cytuj:
wiekszosc drapieznikow nastawionych jest na szybkie zabicie ofiary

My tu nie mówimy o tym, kto szybciej komu, wypatroszy wnętrzności...mowa tu jest o tym kto by w takim pojedynku miałby większą szanse wygrać...jakie są plusy i minusy danego zwierza...przecież nie wiadomo jak taki pojedynek mógłby przebiegać, dlatego w całym tym temacie, są same domysł, spekulacje i gdybania. W takich rzeczach nic nie jest pewne.


Cytuj:
Ostateczny werdykt mozna by bylo podac dopiero po rzeczywistej konfrontacji, ktora bylaby barbarzynstwem porownywalnym z rzymskimi rozrywkami a w niezliczonej ilosci przypadkow takze nie do przeprowadzenia.

Dlatego też, zamiast oglądać prawdziwe konfrontacje, rozmawiamy, kto by mniej więcej wygrał w tych konfrontacjach. Zresztą, tych jest dużo w sieci, a prawie wszystkie z nich były nakręcone na wolności. Dlatego też, porównujemy tu zwierzęta z całego globu...a nie tylko te, które na co dzień mają szanse się napotkać....innej możliwości nie ma....no chyba, że mamy wrócić się do czasów Cesarstwa rzymskiego.

Cytuj:
takie dewagacje pozostajace nawet w sferze teorytyzowania sa beznadziejne



"Przecież nikt nie będzie tego realizował[...]"
"Dlatego można sobie na ten temat pogadać"

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 04 Gru 2007, 14:36 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 07 Wrz 2007, 09:45
Posty: 10
Z calym szacunkiem dla Ciebie i Twojej wiedzy, w kilku miejscach swojej wypowiedzi sam sobie zaprzeczyles...
Przyklad urwania glowy koledze podalem nie jako projekcje mojej chorej wyobrazni ale w celu wiekszego jeszcze wyjaskrawienia (sorki ale nie moge tego inaczej nazwac) glupoty Waszej dyskusji. Jesli cos jest bezsprzecznie zle (zabicie zywej istoty dla ciekawosci lub innych egoistycznych pobudek, zabicie kolegi) to jakim sposobem rozmowa o tym moze przyniesc dobre wartosci? Odpowiedzcie co dobrego daje wiedza, ze jeden gatunek zwierzecia potrafi zabic drugie? O jakich plusach i minusach danego zwierzecia jest mowa?


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 04 Gru 2007, 15:01 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Cytuj:
Odpowiedzcie co dobrego daje wiedza, ze jeden gatunek zwierzecia potrafi zabic drugie?

A czy my tu mówimy, że w każdym omamianym przypadku, jest zgon jednego ze zwierząt ?

Cała ta dysputa toczy się wokół zwykłej ciekawości i tyle.....choć ja widzę też, że rozmowa  tyczy się ogółem, całemu drapieżnictwu.....aczkolwiek to polega na przede wszystkim za zabijaniu ofiary w celu konsumpcji(a nie dla NASZEJ ciekawości)i.
Powtarzam, że jest to tylko gdybanie...
I tyle.

Cytuj:
O jakich plusach i minusach danego zwierzecia jest mowa?

Gdybamy co by było, gdy naprzeciw siebie stanęły by X i Y.
Każdy drapieżnik, ma jakieś metody by złapać ofiarę, ale ma także metody, jak się samemu bronić przed agresorem, to są np. te plusy....lecz każde zwierzę, nie jest w 100% doskonałe....dlatego też mają wady.

_________________
Image


Ostatnio edytowany przez Kiedrzu, 04 Gru 2007, 15:08, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 04 Gru 2007, 17:13 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 07 Wrz 2007, 09:45
Posty: 10
Niestety traktujesz zagadnienie bardzo powierzchownie i ponownie w kilku miejscach sam sobie zaprzeczasz. Poniewaz trudno jest dyskutowac, gdy rozmowca sam nie trzyma sie swojej lini argumentacji pozwoisz, ze przedstawie co mam na mysli:
Cytuj:
A czy my tu mówimy, że w każdym omamianym przypadku, jest zgon jednego ze zwierząt ?

Cytuj:
.....aczkolwiek to polega na przede wszystkim za zabijaniu ofiary(...)


Cytuj:
Cała ta dysputa toczy się wokół zwykłej ciekawości i tyle.....

Cytuj:
(a nie dla NASZEJ ciekawości)


Chcialbym takze sprostowac jedna, dosc wazna sprawe. W tym watku nie rozmawiacie o drapieznictwie. Drapieznik atakuje i zabija swoja ofiare by sie najesc i przezyc i taka jest jego rola w lancuchu pokarmowym. Sam mistrz magii z samego USA nie jest mi w stanie wmowic, ze rozwazana przez was potyczka niedzwiedzia z aligatorem jest przykladem takiej sytuacji. Jest raczej wytworem niezbyt zdrowej wyobrazni blizszej chyba milosnikowi nie najlepszych gier na konsole niz milosnikowi swiata zwierzat.
Szukane przez was "plusy i minusy" bardziej nadawalyby sie do charakteryzowania maszyn do zabijania rodem z s-f a nie swiata zwierzat. Zapewniam was, ze w wiekszosci rozwazanych przez was sytuacji nie doszloby do zadnego ataku i klaczek siersci by nie spadl. Zwierzeta dosc szybko potrafia ocenic swoja szanse na sukces w takim starciu i bez widocznych dla siebie korzysci nie beda bez sensu ryzykowac. Co innego gdy zaingeruje czlowiek... Po za tym wedlug waszej oceny wartosciowszy od rosomaka bylby np. tyranozaurus rex a jednak biedak nie doczekal naszych czasow. Jakos natura stwierdzila, iz sila i duze zeby to nie wszystko...
W dalszym ciagu nie dowiedzialem sie co takiego dobrego wyciagacie z takich rozwazan.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 04 Gru 2007, 17:59 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
"A czy my tu mówimy, że w każdym omamianym przypadku, jest zgon jednego ze zwierząt ?"

To dotyczyło, omawianych w tym wątku, starć zwierząt. W naturze, sporo starć między dwoma drapieżnikami(zauważ, iż omawiane pojedynki, dotyczą starć, między drapieżnikami....tu nie ma pojedynków, drapieżnika z roślinożercą, a te znaczącą różnią się od starć wyżej wymienionych...no może poza 1 przypadkiem), kończy się wycofaniem, jednego z zwierząt. W tym wątku, nie zawsze twierdziłem, że takie konfrontacje, musiały zakończyć się śmiercią jednego z zwierząt.

".....aczkolwiek to polega na przede wszystkim za zabijaniu ofiary(...)"
To dotyczyło, pojęcia - "Drapieżnictwo".
Walka 2 drapieżników, nie oznacza, że jeden z nich, musi zginąć.

Cytuj:
Jest raczej wytworem niezbyt zdrowej wyobrazni

Aha....rozumiem......wszak inaczej tego nie można sobie "wyobrazić"
Dlatego to jest tylko gdybanie....co by było gdyby...i nic więcej.
Tego też nie można.
Cytuj:
Zapewniam was, ze w wiekszosci rozwazanych przez was sytuacji nie doszloby do zadnego ataku i klaczek siersci by nie spadl

Odkryłeś Amerykę.....brawo.
Cytuj:
zwierzeta dosc szybko potrafia ocenic swoja szanse na sukces w takim starciu i bez widocznych dla siebie korzysci nie beda bez sensu ryzykowac

Odkryłeś Amerykę....drugą....brawo.

Dlatego też, zostaje nam to nieszczęsne gdybanie...rozumiem, że tego też nie można.
No cóż, trza do tego się zabrać.....i to poważnie....
Cytuj:
Co innego gdy zaingeruje czlowiek

Jeśli nie gdybanie, to trzeba zaingerować.


Cytuj:
W dalszym ciagu nie dowiedzialem sie co takiego dobrego wyciagacie z takich rozwazan.

Oczywiście, że nic.
To są przecież tylko rozważania...prawdę mówiąc, mają się nijak do tego co może się naprawdę wydarzyć.
Były napisane "walki" które miałem skomentować i tyle mojej działalności.
Cytuj:
Drapieznik atakuje i zabija swoja ofiare by sie najesc i przezyc i taka jest jego rola w lancuchu pokarmowym. Sam mistrz magii z samego USA nie jest mi w stanie wmowic, ze rozwazana przez was potyczka niedzwiedzia z aligatorem jest przykladem takiej sytuacji.

No tak się składa, że często baribale padały ofiarą aligatorów. Często też dochodziło do starć, między tymi gatunkami, gdy baribale, przeszukując gniazdo aligatora, natrafiały na "mamuśkę" Najczęściej kończyło się to wycofaniem ssaka...
Nie twierdzę, też, że wszystkie omawiane sytuacje, były związane z tym co napisałeś apropo drapieżników.

Powtarzam, ze są to tylko gdybanie.....sam jestem ciekaw wyniku wielu starć zwierząt....które jest silniejsze od drugiego itp. Co by było gdyby się napotkały....
Wszak drapieżniki, to nie tylko wilk i lew, jest wiele innych drapieżników, o którym warto w jakikolwiek wspomnieć.
Powtórki z Discovery, nie będziemy przecież robić.

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Drapieżniki.
PostWysłany: 04 Gru 2007, 20:22 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 07 Wrz 2007, 09:45
Posty: 10
Ehh, lepiej ostudzic dyskusje zanim okaze sie, ze mam zamiar odkrywac pozostale kontynenty  >:(. Przyznam,ze taki psztyczek od administratora troszke mnie zaskoczyl  :-\.
Jak sam przyznales rozwazania dotyczace starc pomiedzy egzotycznymi dla siebie gatunkami drapieznikow nic wartosciowego do naszej wiedzy nie wnosza... Juz pomijajac czas, ktorego szkoda... nie sam jeden mam watpliwosci czy taka dyskusja powinna miec miejsce na forum gdzie 100% uztkownikow deklaruje sie jako milosnicy swiata zwierzat.
Niczego nie zabraniam (bo nie wiem czy w Twoim ostatnim poscie nie zawiera sie taka insynuacja), nikogo nie probuje atakowac (a na pewno nie Ciebie gdyz po pierwsze Twoje wypowiedzi w tym temacie wydaja sie najbardziej rzeczowe a po drugie jestes administratorem  ;))  i nie mam nic przeciwko rozwazaniom nastepstwa spotykania baribala z aligatorem w ich naturalnym srodowisku - wydaje mi sie po prostu iz na tym forum zestawianie egotycznych dla siebie par drapieznikow i dywagacje nad tym ktory "wygra" jest malo fajna sprawa.
Pozdrawiam i licze na kulturalne zakonczenie tego fragmentu watka.


 Profil 
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz [ 201 posty(ów) ] Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:



cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group